Koszalinianie przegrali ostatnie spotkanie w turnieju Mazovia Cup, tym razem minimalnie lepsi od Akademików byli gracze ŁKS Łódź, którzy pokonali podopiecznych trenera Herkta 89:86.
Koszalinianie jak w poprzednich spotkaniach byli nie do zatrzymania w pierwszych dwóch kwartach meczu. - W pierwszej i drugiej kwarcie świetnie grali Montgomery i Dutkiewicz, na nich opierała się gra Akademików w ataku. - relacjonował kierownik AZS Damian Zydel. W drugiej połowie w szeregi koszalinian wdarło się sporo niedokładności, co dobrze wykorzystali gracze z Łodzi. - Wynik kwarty mówi sam za siebie, nie zagraliśmy dobrze po przerwie, nie radziliśmy sobie w ataku - mówił Damian Zydel.
Na półtorej minuty przed końcem spotkania Akademicy tracili do swoich rywali aż 10 punktów, jednak dobra gra George'a Reese'a znacznie zbliżyła koszalinian do drużyny ŁKS Łódź. Sporo prostych błędów w końcówce ostatecznie przekreśliło szansę zawodników trenera Herkta na zwycięstwo.
ŁKS Łódź - AZS Koszalin 89:86 (28:27, 18:24, 22:9, 21:26) AZS: Montgomery 19, Dutkiewicz 16, Lekić 14 9 zb., Strickland 9 6 as.,Milicić 9,Wysocki 8, Reese 7, Bigus 2, Łączyński 2, Bartosz 0
źródło: http://www.azs.koszalin.pl/Patryk Pietrzala
|
|