W ósmej kolejce III ligi Bałtyckiej piłkarzom Dębu Dębno przyjdzie zmierzyć się z kolejnym Gryfem, tym razem tym z Wejherowa. Stadion w Dębnie przy ulicy Gorzowskiej przywita obydwie drużyny w sobotę o godzinie 15.00. W porównaniu do tego tczewskiego Gryfa( z którym przyszło zmierzyć się już biało-zielonym w szóstej kolejce-padł remis 1:1), przynajmniej patrząc na wyniki, ten wejherowski prezentuje się dużo lepiej co na pewno nie ułatwi sprawy podopiecznym trenera Marcina Domagały.

Wystarczy spojrzeć na tabelę trzeciej ligi- wejherowianie po siedmiu kolejkach są wiceliderami. Sobotni goście prezentują się w tym sezonie bardzo przyzwoicie. Czternaście strzelonych bramek(więcej o jedną ma tylko lider z Rumi) i tylko cztery stracone naprawdę budzą szacunek. Na plus dla miejscowych może świadczyć to, iż przyjezdni na wyjazdach póki co nie błyszczą tak, jak na Wzgórzu Wolności w Wejherowie. Jak dotychczas żółto-czarni zagrali na boisku rywala dwa razy i zdobyli tylko jeden punkt - z Gwardią Koszalin, mecz z Gryfem Słupsk przegrali 2:1. Kibice z Dębna po cichu liczą, iż tą niechlubną tendencję goście podtrzyma także w odległym Dębnie i zostanie odprawiony 'na tarczy'. Aby tak się stało podopieczni Marcina Domagały muszą przede wszystkim poprawić skuteczność w ataku, sześć strzelonych bramek w siedmiu meczach furory z pewnością nie robi. A zwycięstwo dla dębnian potrzebne jest teraz jak nigdy. Trzynasta pozycja w tabeli nie daje powodów do dumy a trzy oczka zgarnięte w sobotę choć trochę poprawiłyby sytuację w tabeli. W ostatniej kolejce Gryf Wejherowo pokonał na własnym boisku Chemika Police 2:1 natomiast Dąb poległ w Rumi z liderem 2:0. Zwycięstwo jak na wyciągnięcie ręki mimo iż mecz jest z wiceliderem rozgrywek.

Wszystkich kibiców zapraszamy na stadion w Dębnie.

źródło: własne