Przy znakomitej pogodzie przyszło zmierzyć się zawodnikom Gryfa Nowielin z zespołem gospodarzy Gromu Płonno. Niestety boisko, mimo, iż przygotowywane było do rozegrania meczu do ostatniej chwili, pozostawiało wiele do życzenia, co dało się odczuć w trakcie zawodów obydwu ekipom. W drużynie gości zjawiło się kilku zawodników, którzy wcześniej nie mieli okazji zaprezentować się jeszcze w drużynie, w tym bramkarz, zabrakło zaś kilku zawodników z podstawowego składu. Początek spotkania należał zdecydowanie do zespołu gospodarzy, którzy ten fragment spotkania okrasili ładną bramką zdobytą z lewej strony boiska po udanej indywidualnej akcji. Duże zagrożenie w drużynie gospodarzy siali dwaj napastnicy z Płonna.

W miarę upływu czasu gra zaczęła się jednak co raz bardziej wyrównywać. Po jednej z kontr i odbiciu się piłki od obrońcy goście zdołali wyrównać stan meczu a strzał na bramkę oddał bardzo aktywny tego dnia Krzysztof Słota. Pomiędzy 30 a 40 minutą spotkania nie działo się zbyt wiele i żadna z drużyn nie stworzyła sobie 100-procentowej sytuacji strzeleckiej. Na przerwę jednak bardziej zadowoleni schodzili zawodnicy gości wykorzystując kolejną kontrę po podaniu z prawej strony boiska. Sytuację sam na sam z bramkarzem wykorzystał zawodnik testowany i pewnym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy, 2 minuty później sędzia odgwizdał koniec pierwszej połowy.

Druga połowa rozpoczęła się od spokojnej gry. Lekką przewagę ponownie uzyskała drużyna Gromu, jednak i goście mieli swoje atuty w postaci udanych interwenci testowanego bramkarza. W tej połowie warta odnotowania była akcja, po której zawodnicy gości podwyższyli prowadzenie na 3-1. Kolejnym pewnym strzałem wykazał się zawodnik testowany w drużynie Gryfa Nowielin. Także w tej części gry widoczny był pomocnik Gryfa Słota Krzysztof. Pomimo niekorzystnego wyniku ekipa gospodarzy wcale nie zamierzała złożyć broni, skutkiem czego było zdobycie drugiej bramki. Na ostatnie 10 minut przed końcem meczu widząc szansę na uzyskanie korzystnego dla siebie wyniku z bramki wyszedł bramkarz Gromu Płonno. To się zemściło w samej końcówce meczu. W 85 min. meczu po akcji drużyny gości nieco zmęczony już bramkarz złapał na 5 metrze przed własną bramką podanie od swojego kolegi z drużyny. Sędzia nie mógł postąpić inaczej jak odgwizdać tę sytuację. Do piłki podszedł wspomniany już wcześniej Słota Krzysztof. Z uwagi na bardzo nieszczelny mur ustawiony na linii bramkowej napastnik nie miał problemu z umieszczeniem piłki w siatce. Ostatnie minuty nie przyniosły zmiany rezultatu.

Kolejnym przeciwnikiem Gryfa Nowielin będzie drużyna Iskry Lutówko. Mecz zostanie rozegrany 31.07.2011r. na boisku w Nowielinie. Serdecznie zapraszamy.

źródło: własne