W rozegranym w Dębnie meczu sparingowym liderująca grupie pierwszej B-klasy Pogoń Szczecin Nowa przegrała 0:2 z liderującym piątej lidze miejscowym Dębem.
Pierwsza połowa spotkania była dość wyrównana. Pierwsza bramka dla gospodarzy po błędzie obrony granatowo - bordowych padła w 30 minucie łupem Dłubisa, natomiast druga z winy bramkarza Tomasza Reymana została zdobyta w 65 minucie przez Pulikowskiego. Podopieczni Krzysztofa Sobieszczuka najlepszą sytuacje mieli na pięć minut przed końcem spotkania, wówczas to Bartosz Barandowski, będąc w sytuacji "sam na sam" trafił w słupek.
Po meczu powiedzieli:
Zenon Burzawa – trener MKS Dąb Dębno - Jestem bardzo mile zaskoczony poziomem sportowym tej drużyny. Duża ilość zawodników w składzie oraz obecność na boisku Grzegorza Matlaka i Darka Adamczuka, od których młodzi piłkarze mogą się wiele nauczyć. To świetny pomysł i dobrze rokuje na przyszłość. Myślę, że już teraz „Pogoń Nowa” poradziłaby sobie w V lidze. Niestety nie znam drużyny na tyle żeby móc udzielać rad czy choćby coś więcej powiedzieć. Dla nas taki mecz to dobry moment na obserwowanie zawodników pod kątem naszego najbliższego meczu ligowego. Dariusz Plewko – prezes MKS Dąb Dębno - Bardzo udane spotkanie w miłej atmosferze, które obejrzało około 200-250 osób i myślę, że im także ten mecz się podobał. Korzystając z okazji chciałbym zaprosić kibiców „Pogoni Nowej” na mecz towarzyski pomiędzy naszymi drużynami, który chcielibyśmy zorganizować w ramach obchodzonych 24-26.08 „Dni Dębna”. Dokładny termin i szczegóły ustalimy wkrótce. Dariusz Adamczuk - Pogoń Nowa - Na pewno nie odstawaliśmy od zdecydowanego lidera V ligi. Taki sparing jest bardzo pożyteczny pod każdym względem, tym bardziej że cała kadra naszej drużyny miała możliwość zaprezentowania się. Skład Pogoni Nowej: Reyman - Targoński, Adamczuk, Pawlak, Armonajtis - Wójtowicz, Marcinkowski, Trzeźwiński, Matlak, - Toboła, Astramowicz Na zmiany wchodzili: testowany junior z Pogoni 04 - Kielisek oraz Więcławski, Barandowski, Nosko, Bluma, Białek. Miał również zagrać Mariusz Misiura, jednak na rozgrzewce odnowił mu się uraz.
źródło: własne, Pogoń Nowa
|
|