Polska czwórka podwójna odpadła w ćwierćfinale królewskich regat w Henley. Mistrzowie olimpijscy z Pekinu przegrali rywalizację o Puchar Królowej Matki o trzy czwarte długości łodzi z ekipą Australii. Osada wystąpiła w zmienionym składzie. Kontuzjowanego Adama Korola zastąpił młody Piotr Licznerski. Szczecinianie Marek Kolbowicz, Konrad Wasielewski, Michał Jeliński (AZS Gorzów) i wspomniany wcześniej wcześniej Liczerski rozpoczęli bardzo mocno, co pozwoliło im na prowadzenie przez dłuższą część dystansu. Sił zabrakło na finiszu i rywale wygrali o trzy czwarte długości łodzi. Zwycięzcy mieli czas 6,20 minuty.
Adam Korol po kontuzji kręgosłupa dopiero wznowił lekkie treningi na ergometrze.
- Jak na razie idzie mi „kwadratowo' i nieco się asekuruję, ale z dnia na dzień wszystko wygląda lepiej. Mam nadzieję, że wkrótce wrócę do normalnej dyspozycji - mówi dla Przeglądu Sportowego Korol. Teraz „Dominatorzy' będą mieli nieco luzu, a na kolejnym zgrupowaniu spotkają się dopiero w drugiej połowie lipca w Zakopanem. W najlepszej czwórce zawodów na Tamizie walczyły ekipy: Wielkiej Brytanii, Chorwacji, USA i Australii. Ostatecznie z tej rywalizacji (łodzie ścigały się w parach) zwycięsko wyszli gospodarze.
źródło: sports.pl / własne
|
|