Wczoraj do kraju powrócili szczecińscy pływacy startujący w mistrzostwach świata. Na lotnisku w Goleniowie i na Deptaku Bogusława w Szczecinie złotemu medaliście na 1500 m Mateuszowi Sawrymowiczowi, wicemistrzowi świata na 800 m Przemysławowi Stańczykowi, Katarzynie Baranowskiej i ich trenerowi Mirosławowi Drozdowi zgotowano owacyjne przywitanie.
Na terminalu przylotów w Goleniowie na szczecińskie gwiazdy czekało ponad setka uczniów Szkoły Mistrzostwa Sportowego, rodziny i znajomi. Pływacy i ich trener odbierali gratulacji i milei okazję degustować specjalnie przygotowany tort w krztałcie basenu pływackiego. Wprost z Goleniowa ekipa pływaków udała się na spotkanie z mieszkańcami i władzami Szczecina na Deptaku Bogusława. Mimo zmęczenia kilkunastogodzinną podróżą i faktu, że w czasie przelotu z Australii zaginęła im część bagażu m.in torba z medalem Przemysława Stańczyka, nie tracili dobrego humoru. Na specjalnie przygotowanej scenie pływacy chętnie dzieli się z kibicami swoimi wrażeniami ze startów w Melbourne, rozdawali autografy i pozowali do zdjęć. Na telebimie odtwarzano w tym czasie finałowe starty z udziałem szczecinian. Zgromadzeni kibice gromkimi brawami nagradzali retransmitowane sukscesy Sawrymowicza i Stańczyka. Obaj pływacy oraz ich trener i Katarzyna Baranowska, która z powodu kontuzji tym razem nie mogła walczyć o najwyższe laury, otrzymali nagrody od prezydenta Szczecina i władz Uniwersytetu Szczecińskiego.
- Dziękujemy bardzo za takie powitanie. Mieliśmy cały czas kontakt z naszymi fanami. Dochodziły do nas wiadomości, że trzymają za nas kciuki i wierzą w nas. To nas bardzo podbudowywało i myślę, że odwdzięczyliśmy się wam dobrymi wynikami. Możem być wspólnie dumni, że mamy w Szczecinie pływanie na takim wysokim poziomie - mówił na lotnisku w Goleniowie trener Mirosław Drozd. Przed przylotem do Szczecina nasi pływacy pracowicie spędzili dzień w stolicy. Uczestniczyli m.in w spotkaniu z ministrem Sportu Tomaszem Lipcem, na którym Sawrymowicz i Stańczyk uhonorowanie zostali nagrodami za Wybitne Osiągnięcia Sportowe i premiami w wysokości 32 i 16 tysięcy złotych. Minister Sportu zapowiedział również interesujące dla naszych kadrowiczów zmiany w przygotowaniach kadry do igrzysk w Pekinie. - Występ w Melbourne nie był porażką, zdobyliśmy przecież cztery medale. Mistrzostwa pokazały jednak, że trzeba dokonać pewnych zmian. Moim zdaniem nie sprawdził się system centralnego szkolenia w Warszawie. Powinien powstać drugi ośrodek w Szczecinie, oparty na Sawrymowiczu i Stańczyku, z trenerem Mirosławem Drozdem - mówił w Warszawie minister Lipiec. O potrzebie rozbudowy bazy pływackiej w Szczecinie dużo dyskutowano także podczas uroczystości przywitania. Konkretne deklaracje władz miasta kiedy w Szczecinie ruszy budowa basenu 50-metrowego jednak nie padły.
źródło: Kurier Szczeciński / W.Taczalski
|
|