ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
Bengoro
inne / inne sporty
inne / inne sporty -
Rozterki Przemysława Czerwińskiego

Tyczkarze przygotowują się do sezonu letniego. Monika Pyrek z trenerem Wiaczesławem Kaliniczenko trenują na Ukrainie, a Przemysław Czerwiński zrezygnował z obozu w ostatniej chwili. Wpływ na decyzję zawodnika MKL Szczecin miał m.in. nieudany start w marcowych mistrzostwach Europy w Birmingham.

- Przemka stać na wysokie skakanie, musi tylko odpowiednio się zmotywować i poradzić sobie z presją - mówił przed startem trener Wiaczesław Kaliniczenko.
Czerwiński nie potrafił jednak skupić się na zawodach i odpadł w eliminacjach. Pokonał jedynie wysokość 5,40 m. Po nieudanym starcie tyczkarz nie umiał zdefiniować przyczyn słabej formy. Zupełnie niespodziewanie zrezygnował z wyjazdu na Krym. Został w Pile (stamtąd Przemek pochodzi) i tu rozpoczął przygotowania do sezonu letniego.

- Potrzebowałem nabrać dystansu po słabych startach w hali. Poza tym, było to dla mnie trochę za wcześnie, żeby od razu po zakończeniu sezonu halowego pojechać na zgrupowanie za granicę - wyjaśnia zawodnik.



Bazę pod starty letnie Czerwiński budował sam. Plan treningów rozpisał mu trener Kaliniczenko. - Czasami między szkoleniowcem a zawodnikiem ginie nić porozumienia. Musimy ją na nowo wypracować. W tym sezonie trener chciał trochę pozmieniać, a ja wolałbym wrócić do tego trybu pracy, jaki był w zeszłym sezonie - mówi tyczkarz.



Co trzeba zmienić, by wypracować sukces? - Żadnych kolosalnych zmian w treningach nie będzie, ale żeby wiedzieć, na czym stoję, muszę znowu "dotknąć" tyczkę - mówi Czerwiński. - Wydaje się, że sam trochę zawiodłem, bo do sezonu podszedłem zbyt ospale. Zawsze charakteryzowałem się tym, że byłem żywiołowym zawodnikiem, a teraz chyba zbyt dużo kalkulowałem. Myślałem, że skoro potrafię skakać wyżej to i 5,75 m pokonam lekką ręką - martwi się tyczkarz.



Teraz Czerwiński nie jest pewien, czy uda mu się dojść do wysokiej formy. - Trenuję od 12 lat i zawsze poprawiałem życiówki. Teraz jestem już w takim wieku, że nie mam innego wyjścia i muszę robić postępy. Dlatego wyniki sezonu halowego niepokoją - uważa. - Ten sport to całe moje życie. Dla mnie trening nie trwa tylko trzy godziny, ale trwa na okrągło. Cały czas muszę zastanawiać się nad tym, co robię. Narzucić sobie odpowiedni rygor i z wielu rzeczy rezygnować. Dobre wyniki mogłyby dodać motywacji. Doszedłem do wniosku, że nie każdy otrzymuje od Boga predyspozycję do tego, żeby móc uprawiać sport zawodowo. Skoro jestem w tym kierunku uzdolniony, to muszę działać. Szkoda byłoby teraz wszystko zmarnować - dodaje.
źródło: gazeta.pl
 

multimedia
najnowsze multimedia





co ? gdzie ? kiedy ?
poprzedni marzec 2024 nastepny
Pon Wt Śr Czw Pt Sb Nd
        1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31
dzisiejsze newsy
 
top komentarze
newsy:
mecze:
21 » Korona Człopa-Gavia Cho »
12 » Gwardia Koszalin-MKP Sz »
11 » GKS Manowo-Iskra Białog »
11 » Dąb Dębno-Kasta Szczeci »
10 » Orzeł Łubowo-Wrzos Born »
10 » Orzeł Bierzwnik-Lech Cz »
9 » Morzycko Moryń-Dąb Dębn »
8 » Kłos Pełczyce-Pogoń Bar »
8 » Calisia Kalisz Pomorski »
8 » Ina Nadarzyn-Skrzydlaci »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 0
gości: 3
statystyki portalu
• drużyn: 3129
• imprez: 151633
• newsów: 78058
• użytkowników: 81033
• komentarzy: 1171940
• zdjęć: 892748
• relacji: 40576
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies