Energetykowi Gryfino walczącemu o utrzymanie w trzeciej lidze może zostać zabrany za grę nieuprawnionego piłkarza. Przyczyną tego może być gra Marka Łapińskiego, który podczas dwudziestej kolejki rozegranej 16 kwietnia w spotkaniu z Cartusią Kartuzy (mecz zakończył się bezbramkowym remisem) dostał czerwoną kartkę. Po czwartkowym posiedzenia Wydziału Gier Pomorskiego Związku Piłki Nożnej podopieczni Rafała Kaliciaka mogą mieć punkt mniej - Wydział Dyscypliny nie podał ile zawodnik ma pauzować.

Marek Łapiński nie zagrał podczas meczu z Chemikiem Police oraz w spotkaniu z Orkanem Rumia. Zagrał za to podczas dwudziestej trzeciej kolejki z Kaszubią Kościerzyna, 3 maja.
Następnego dnia - 4 maja - wspomniany wydział oświadczył, że zawodnik Energetyka musi pauzować cztery spotkania.
Treść komunikatu: 'Marek Łapiński (Energetyk) - cztery mecze dyskwalifikacji za naruszenie nietykalności cielesnej przeciwnika. Bieg kary od 17 kwietnia (dzień po spotkaniu z Cartusią).” Podczas czwartkowych obrad może zostać ustalony walkower, którego skutkiem będzie zabranie punktu zdobytego podczas meczu z Cartusią.
- Piłkarz wystąpił w spotkaniu ligowym z Kaszubią, gdyż po upłynięciu tradycyjnych dwóch meczów kary za czerwoną kartkę do klubu nie wpłynęła żadna decyzja ze związku - tłumaczą się działacze Energetyka w rozmowie z  serwisem Głosu Pomorza
- Trudno, aby działacze w Gryfinie sami sobie interpretowali, ile będzie trwała kara. To dopiero ustala się na Wydziale Dyscypliny. Jeśli zagrał, to zrobiono źle. Wydział Gier zajmie się tym z urzędu. On weryfikuje wszystkie mecze obecnego sezonu, sprawdza, czy w grach występowali nieuprawnieni gracze. Jeśli zobaczy, że zawodnik powinien pauzować, a grał, to wszczyna postępowanie. Wtedy jest najprawdopodobniej walkower, bo ktoś postąpił wbrew przepisom- powiedział dla Głosu Pomorza Tomasz Bocheński, przewodniczący Wydziału Dyscypliny Pom. ZPN.

źródło: www.gp24.pl/własne