W dniu wczorajszym w koszalińskiej hali Gwardii doszło do pojedynka dwóch AZSów, tego z Koszalina oraz z Wrocławia. Obie drużyny chciały za wszelką cenę wywalczyć na parkiecie dwa punkty, co zapowiadało, niezapomniane emocje, od pierwszej do ostatniej minuty spotkania.

Początek spotkania należał do gospodyń, chociaż to przyjezdne, jako pierwsze trafiły, za sprawą Aleksandry Wojt. W odpowiedzi gospodynie trafiły trzy razy, najpierw Joanna Dworaczyk, a następnie dwie bramki dołożyła filigranowa Joanna Chmiel. Przyjezdne w następnej akcji wywalczyły sobie rzut karny, który wykorzystała Małgorzata Olfans. KIlka sekund później doprowadziła Grażyna Pietras.

Kolejne minuty upływały, a wynik cały czas kręcił się blisko remisu. W końcówce pierwszej połowy skuteczniej zagrały podopieczne Waldemara Szafulskiego, które zdobyły dwie bramki i przy wyniku 11:9, zawodniczki obu drużyn udały się na przerwę.

Od początku drugiej połowy gospodynie ruszyły do ataku, najpierw dwie bramki trafiła Tatiana Bilenia. Dosłownie parę sekund później bramkę dołożyła Kamila Całużyńska. W 32 minucie sygnał do ataku drużyny gości dała Aleksandra Wojt. Następnie jej koleżanki dołożyły cztery bramki i dzięki serii pięciu punktów z rzędu doprowadziły do remisu. Na parkiecie można było zauważyć zdenerwowanie w szeregach gospodyń, jednak nie pozwoliły przyjezdnym dziewczyną odskoczyć, na więcej niż trzy bramki. W końcówce jednak to koszalinianki potrafiły zagrać skutecznie i od 52 min. do 57 min. trafiły pięć bramek z rzędu, wychodząc na prowadzenie 21:19.

Politechnika Koszalińska - AZS AWF Wrocław 22 - 21 (11-9)

AZS Politechnika: Kwiecień, Shyverska - Bilenia 6, Dworaczyk 5, Chmiel 5, Całużyńska 4, Szafulska 1, Błaszczyk 1, Muchocka, Łach, Leśkiewicz, Szostakowska, Kobyłecka, Olek

AZS AWF: Olejnik, Słota - Pietras 6, Rupp 3, Król 3, Wojt 2, Perek 2, Olfans 2, Skalska 2, Antoszewska 1, Żakowska, Wiertelak, Łukasik, Wynnyk

Kary: 3-5
Karne: 6-2
Najwięcej bramek z rzędu: 5 - 5

źródło: własne