Mecz z Victorią Sianów początkowo miał odbyć się w Starym Jarosławiu, a gospodarzem spotkania miała być drużyna Darłovii. Jak się jednak okazało, w ostatnim momencie, na prośbę drużyny z Sianowa, spotkanie zostało przeniesione na godzinę 11:00, a dodatkowo na obiekt Victorii, której przyszło wystąpić bez swojego eksportowego duetu napastników: Berkowski - Perkowski. W szeregach Darłowian zabrakło kontuzjowanego Mirosława Stermacha, ale jego stratę miał zbilansować powrót do składu kapitana Mariusza Sawy.

Od pierwszego gwizdka sędziego mecz stał na wyrównanym poziomie. Gospodarze swoje ataki opierali na grającym trenerze, Grzegorzu Dudzie, który sprawiał sporo problemów podopiecznym Krzysztofa Jasiewicza. Przyjezdni w tym czasie starali się wyprowadzać szybkie kontry, kierując dużo piłek na skrzydłowego Damiana Dryjera, ale tego dnia nie pokazywał swoich faktycznych możliwości. Przebieg gry początkowo nie wskazywał na zmianę rezultatu, ale wystarczył jeden stały fragment gry, a miejscowi zdobyli prowadzenie. Dośrodkowanie Dudy w pole karne Darłowian niefortunnie przedłużył głową Dawid Wierzbowski, wprost na głowę Maksymiliana Ratajczyka, który skierował z najbliższej odległości futbolówkę do siatki. Po utracie bramki goście ruszyli do odrabiania strat i byli dwukrotnie blisko pokonania Boraka. Za pierwszym razem strzał Dryjera o mały włos nie przeciął Marcin Hinc, co zakończyłoby się bramką, a chwilę później, po dośrodkowaniu Szopińskiego, z pięciu metrów do siatki nie trafił Cimoszko, marnując świetną okazję bramkową. Zmarnowana okazja bardzo szybko się zemściła i ponownie dużo udziału w tej bramce miał Grzegorz Duda, który przedarł się na 40 metr od bramki i zagrał do Ratajczyka. Zmierzającej do napastnika piłki nie zdołał przeciąć Remigiusz Wiernicki co poskutkowało sytuacją sam na sam z Jarosławem Śliwińskim, a po chwili kolejną bramką dla drużyny Victorii. W końcówce pierwszej części gry zawodnicy gospodarzy trzeci raz poważnie zagrozili bramce Śliwińskiego, ale tym razem bramkarz nie dał się pokonać, popisując się efektowną robinsonadą.

Na drugą część spotkania Darłowianie wyszli ze zmianami w składzie. W miejsce Michela Cimoszko pojawił się Grzegorz Kosiarski, a Tomasza Felińskiego zastąpił wychowanek Darłovii - Konrad Piotrowski, dla którego wejście na boisko oznaczało debiut w drużynie seniorskiej. Pierwsze minuty pokazały, że decyzje trenera były trafne. Darłowianie opanowali środkową strefę boiska, spychając Sianowian do głębszej defensywy. Niestety dla podopiecznych Krzysztofa Jasiewicza już po kilku minutach gry przyszło im grać w osłabieniu. Najgorsze w całej tej sytuacji był fakt, że boisko opuścił Konrad Piotrowski, który chwilę wcześniej został trafiony łokciem przez jednego z zawodników Victorii. Kilka komentarzy w kierunku sędziego, który pokazał winowajcy tylko żółtą kartkę sprawiły, że i Darłowianin obejrzał żółtą, a po chwili i czerwoną kartkę. Tym samym gościom przyszło grać już do końca bez jednego z zawodników, a także i bez pomocy trenera Jasiewicza, który także został odesłany na trybuny. Pomimo osłabienia cała druga część gry należała do gości, którzy grali z zębem, starając się zdobyć kontaktową bramkę. W tym czasie miejscowi kontrowali rywala, ale dobrze między słupkami spisywał się Śliwiński. Ataki przyjezdnych przyniosły efekt w 80 minucie gry, kiedy to w sytuacji sam na sam znalazł się Marcin Hinc i strzałem zza pola karnego umieścił piłkę w siatce. Wydawało się, że ostatnie minuty będą bardzo ciekawe i mogą przynieść nagłą zmianę wyniku, ale wystarczyła dobrze wyprowadzona kontra by rozwiać wątpliwości, która drużyna zdobędzie komplet punktów. Całą akcję płaskim uderzeniem sfinalizował Łagodzicz. Po utracie bramki Darłowianie dalej starali się pokonać bramkarza rywali, ale na więcej zabrakło im czasu, a także i sił.

Druga połowa meczu z Victorią pokazała, że w drużynie z Darłowa drzemie potencjał, ale obecnie największy problem stanowi jego uwolnienie. Niestety tak długo jak pokazanie tego potencjału będzie tylko epizodyczne tak długo trzeba będzie czekać na punkty dla Darłovii.

źródło: www.darlovia.darlowo.pl