Braliście ostatnio udział w finałach MP juniorek młodszych
- Wakacje w tym roku dla naszych młodych zawodniczek rozpoczęły się trochę później. Dzięki pracy szkoleniowej w naszym klubie zaczynają przychodzić efekty. Rok temu zabrakło nam 8 minut by walczyć o najwyższe trofea w kraju. W tym roku to my byliśmy już lepsi od Medyka Konin i dzięki zwycięstwu awansowaliśmy do Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży.

To wspaniały prezent na pięciolecie klubu
- W czerwcu obchodziliśmy 5 urodziny Olimpii, lecz ze względu na natłok rozgrywek postanowiliśmy obchody tego święta przenieść na wrzesień. Na pewno tak wysokie miejsce jest to piękny prezent dla całego klubu, a pracowali na to wszyscy działacze, trenerzy oraz zawodniczki.

Jest to jednak po raz ostatni OOM dla klubów. Od następnego roku będą grały w niej kadry wojewódzkie
- Tym bardziej cieszy nas udział w tej imprezie. Nie mniej jednak zdaję sobie sprawę, że dla naszych zawodniczek wiele się nie zmieni, gdyż w większości o sile kadry wojewódzkiej U-16 decydują zawodniczki naszego klubu.

Z jakimi celami jechaliście do Gorzowa?
- Na pewno po cichu marzyliśmy o medalu, jednak zdawaliśmy sobie sprawę z siły naszych grupowych rywali i z niefortunnego rozkładu meczy. Liczyliśmy na walkę o strefę medalową z Pragą Warszawa, lecz dzień przed tym meczem my zmierzyliśmy się z późniejszym Mistrzem Polski Ostrowią Ostrówek (kontuzji doznała bramkarka Magda Nitecka), a Praga zagrała z outsiderem turnieju Golem Częstochowa. Długo prowadziliśmy z Pragą wyrównany bój lecz niestety w końcówce zabrakło trochę sił i precyzji.

Jednak po tym meczu wszystko już wygraliście
- Byliśmy drużyną turniejową i rozkręcaliśmy się z meczu na mecz J. A tak serio to trochę szkoda układu meczy, gdyż przy odrobinie szczęścia była szansa na medal.

Czy możemy wyróżnić jakieś zawodniczki po tym turnieju?
- Na pewno naszą siłą był kolektyw. Podczas całego turnieju było jednodniowe załamanie, lecz dziewczyny zrozumiały co to znaczy „drużyna” i potrafiły się sprężyć do końca rozgrywek. Każda zawodniczka zasługuje na indywidualną pozytywną ocenę. Nawet zmienniczki wchodzące na boisko zawsze wnosiły coś do gry. Kilka dziewcząt wyjedzie już na najbliższy obóz z pierwszym zespołem i będą mogły powoli wchodzić do I ligi.

Zebraliście pochlebne recenzje po turnieju
- Cieszą nas wypowiedzi innych trenerów. Miło czyta się wywiad z trenerem mistrzyń Polski, który chwali nasza drużynę za grę. W pierwszych dniach OOM prawie wszyscy pytali nas jak wyeliminowaliśmy Medyka Konin. To naprawdę wzbudzało szacunek wśród innych ekip.

Kiedy możemy oczekiwać medalu w kategoriach juniorskich?
- Myślę, że to kwestia czasu. Gołym okiem widać, że co roku wspinamy się po drabince szkoleniowej. W innych klubach mają dany rocznik, a po roku lub dwóch posucha. Jeszcze w innych szukają kogo kupić. U nas natomiast co roku następuje wysyp uzdolnionych juniorek. Praca naszych trenerów nie idzie na marne. Każdy z naszych szkoleniowców ma swój olbrzymi udział w tym historycznym sukcesie. Na najbliższy rok mamy kilka ciekawych rozwiązań, które pozwolą naszym juniorkom na większe zgranie się ze sobą i jeszcze lepsze przygotowanie do Mistrzostw Polski.

Co roku odchodzą od Was zawodniczki, jaki jest tego powód?
- Powody są jednoznaczne, dziewczyny chcą grać w wyższej lidze. Nie wszystkie nam zaufały, że w odpowiednim momencie dla nich awansujemy do najwyższej klasy rozgrywkowej, bo nie uważam, żeby wiek 15 czy 16 lat był najwłaściwszym do gry na najwyższym poziomie. Średnia wieku zespołów w Ekstralidze przewyższa nas o 3-4 lata. Innym powodem zmiany barw jest „gra” za plecami klubów, jaką prowadzi jeden klub w naszym województwie. Szkoda, że mówiąc wszyscy o rozwoju piłki kobiecej nie jesteśmy w stanie wszyscy działać zgodnie z jej regulaminami. Więcej na ten temat nie chcę się wypowiadać, każdy wybiera drogę po której chce kroczyć. My spokojnie co roku robimy awans sportowy swoimi zawodniczkami, nawet gdy odchodzą od nas inne. Każdemu trenerowi życzę, aby tak jak my miał godnych zastępców na każdą pozycję.

Kiedy zaczynacie przygotowania do I ligi?
- PZPN zmienia terminy rozpoczęcia rozgrywek w ostatniej chwili. Dzięki temu nasze zawodniczki mogą jeszcze odpocząć, a na pewno po ciężkim sezonie w pełni na to zasłużyły. Ruszamy już w przyszłym tygodniu, a potem wyjeżdżamy na obóz do Czarnocina. Po powrocie kilka sparingów i zaczynamy rozgrywki.

Jakie cele na najbliższy sezon?
- Po rozkładzie drużyn w I lidze, w tym sezonie mierzymy w miejsca 1-2. A powtórzę tylko cel długoterminowy - to awans do Ekstraligi w ciągu najbliższych dwóch lat.

Ile zespołów w tym roku będzie występowało pod szyldem Olimpii?
- Rozwijamy się więc w tym roku będzie to 8 zespołów. Pierwszy zespół w I lidze, dwa zespoły w III lidze, dwa w lidze trampkarzy 1998, dwa w lidze trampkarzy 1999, oraz Syrenki w lidze Orlików 2002. Tylko granie jest nagrodą za ciężkie treningi.

Dziękujemy za rozmowę.

źródło: mksolimpia.szczecin.pl