Kamil Kuczyński i inni kolarze torowi Gryfa Szczecin coraz intensywniej pracują nad formą przed kluczowym dla nich sezonem. Ten rozpocznie się mistrzostwami kraju i Europy, a od grudnia starty w PŚ, które dają przepustkę na igrzyska w Londynie - podaje Gazeta Wyborcza.
Kuczyński, który jest olimpijczykiem z Pekinu - od czerwca znów reprezentuje barwy Gryfa Szczecin. Wrócił po rocznej przerwie, gdy jeździł dla PTC Pruszków. Ponowny debiut w roli torowca Gryfa ma już za sobą. Razem z drużyną polskich sprinterów (Maciejem Bieleckim i Adrianem Teklińskim) dwukrotnie był trzeci podczas zawodów Grand Prix Moskwy oraz w Cottbus. Dobrze wypadał też indywidualnie - 3. miejsce w keirinie oraz 5. i 6. lokaty w sprincie. W Niemczech dobrze wypadł również jego klubowy kolega Damian Zieliński.
Plan na najbliższe starty Kuczyński ma ambitne. Dziś wylatuje do Stanów Zjednoczonych. Drugi rok z rzędu przyjął zaproszenie od amerykańskiej gwiazdy światowego kolarstwa torowego Marty'ego Nothsteina do Trexlertown w Pensylwanii. Znajduje się tam centrum kolarstwa torowego na wschodnim wybrzeżu. Miesięczne zgrupowanie treningowe połączone będzie z wyścigami na torze i szosie. Kamila czeka 12 wyścigów. Do USA zjeżdżają Australijczycy, Włosi czy też najlepsi Amerykanie. Poza tym w każdym wyścigu jest do zgarnięcia finansowa pula.
Kuczyński do kraju wróci w połowie sierpnia i razem z Damianem Zielińskim i Krzysztofem Szymankiem rozpoczną przygotowania do wrześniowych MP, gdzie chcą worek medali. Potem kluczowa impreza tego roku - ME. Impreza początkowo miała odbyć się w październiku, została przełożona na 4-7 listopada. Organizacje mistrzostw otrzyma Pruszków lub Barcelona. W klubie do igrzysk w Londynie pozostanie również średniodystansowiec Rafał Ratajczyk, który po okresie treningów w Hiszpanii, ściga się podczas wyścigów szosowych w kraju. Treningowo startował w niedawnych MP w Kielcach.
źródło: szczecin.gazeta.pl
|
|