O co walczycie? - Natalia Jąder
- Myślę, że realne jest zajęcie miejsce w środku tabeli. Mam nadzieję, że nie będziemy drużyną, która awansowała tylko po to, żeby za chwilę spaść do II ligi. Jeżeli uda nam się grać swoje, mamy szansę skutecznie powalczyć - Małgorzata Wysocka. Nie przeraża was różnica poziomów między I a II ligą? - Różnica jest przepaścią. Między tymi dwoma poziomami rozgrywek zmieściłaby się jeszcze jedna liga. My jednak się wzmocniłyśmy. Jest dużo nowych dziewczyn, niektóre z nich otarły się o ekstraklasę, cześć grała już w I lidze. Myślę, że nie będzie z nami tak źle.
Mocna strona drużyny?
- Jesteśmy bardzo waleczne, szczególnie w obronie. Bez wątpienia jest to nasz największy atut. Tą cechą nadrabiamy to, że jesteśmy niskim zespołem i nie możemy postawić przeciwnikowi wysokiego bloku. Jaka jest atmosfera w szatni przed debiutem w lidze? - Atmosfera udzieli się pewnie tuż przed wyjściem na parkiet. Nie znamy przeciwnika, ale z racji tego, że jest zespołem opartym na polskiej kadrze juniorek, możemy się spodziewać, że prezentuje dobry poziom. Ogólnie jednak podchodzimy do meczu spokojnie, gramy u siebie i na pewno chcemy wygrać.
źródło: (naj), gazeta.pl
|
|