Marcin Parcheta (Nak Muay Szczecin) został mistrzem świata w Muay Thai - boks tajski. W Bangkoku startowało 300 zawodników z 43. państw.
Marcin Parcheta startował w formule pro-am, czyli bez kasków, a jedynie w ochraniaczach na golenie i łokcie. Czas walki także różnił się od amatorskiej formuły. Zamiast 4 dwuminutowe rundy - to 3 rundy po 3 minuty. Były to pierwsze mistrzostwa świata w tej formule - pro-am. W półfinale Marcin Parcheta zmierzył się z Nabilem Boulenan z Francji (zawodnik klasy A - najwyższa klasa zawodnicza w Muay Thai). Nasz reprezentant dominował całą walkę, zarówno technicznie jak i fizycznie, wygrywając pewnie 24:12. W finale Parcheta walczył z Dymtro Konstantinovem z Ukrainy, który w półfinale pokonał Portugalczyka Flavio Santosa, który jest zawodowcem o europejskiej renomie.
Parcheta zaczął walkę spokojnie. Pierwsza runda była rozpoznawcza. Żaden z zawodników nie rzucał się chaotycznie do walki. Jednak Dymtro zaznaczył lekką przewagę i runda kończy się wynikiem 6:4 na jego korzyść.
3-minutowa runda pozwoliła narożnikowi Marcina rozpracować przeciwnika (w narożniku znajdowali się Marek Wołosewicz-trener Nak Muay Szczecin oraz Tomasz Nowak - zawodowy Mistrz Świata wagi ciężkiej federacji WPMF, który od pięciu lat mieszka i trenuje w Bangkoku). Po przydatnych wskazówkach Marcin przejął inicjatywę od drugiej rundy. Powoli przełamywał obronę przeciwnika zdobywając punkty i zwiększając przewagę. Trzecia runda była już całkowicie zdominowana przez Marcina, który pokazał piękny pokaz Muay Thai i wygrał walkę ogromną przewagą 11 punktów . Marcina Parchetę będziemy mogli zobaczyć w akcji 14 maja w szczecińskim Teatrze Letnim podczas gali Iron Fist 2. Będzie walczył o pas zawodowego mistrza Europy federacji WPMF.
źródło: własne / Nak Muay Szczecin
|
|