W ostatnich dniach dość często w mediach (Gazeta Wyborcza, ligowiec.net) poruszane są kwestie transferów zawodniczek do innych klubów. W związku z faktem, iż w niekorzystnym świetle stawiane jest w nich zachowanie osób pracujących w naszym klubie poprosiliśmy Prezesa Olimpii Macieja Burytę o komentarz do zaistniałej sytuacji.
- Czytając artykuły dotyczące transferów zastanawiam się skąd to całe zamieszanie. Od ponad pół roku (transfer Barlage) do naszego Klubu nie wpłynęło żadne pismo z innego klubu mówiące o zainteresowaniu pozyskaniem którejkolwiek zawodniczki. Nieprawdą jest, że TKKF Gryf zwrócił się do nas z ofertą dotyczącą Kaźmierczak. Siłą rzeczy nie mogliśmy ustosunkować się do pisma, które nie istnieje. Jeśli prawdą jest to, co piszą media, to muszę przyznać, że pan Misiura jest mistrzem PR, szkoda tylko, że czarnego… Pragnąc uspokoić naszych sympatyków dodam tylko, że Monika nadal grać będzie w koszulce z herbem Olimpii.
Ciekawą jest również kwestia potraktowania naszej pracy przez pana Misiurę. Twierdząc, że powinniśmy schować swoje ambicje do kieszeni, deprecjonuje on dokonania naszych zawodniczek, bowiem wciąż mamy realne szanse na awans do Ekstraligi. Nie wyobrażam sobie jak można być w 100% zaangażowanym w treningi i mecze nie mając celu sportowego. Być może pan Misiura wie…
Na koniec zapraszam wszystkich spragnionych zdrowych, sportowych emocji i dobrej zabawy na coroczny turniej Pajo Cup, który w tym roku odbędzie się w hali SP 35 przy ul. Świętoborzyców w dniach 6- 7 marca.
źródło: mksolimpia.szczecin.pl
|
|