Piłkarze Pogoni Szczecin Nowej rozegrali dzisiaj w Mostach mecz sparingowy z występującym w lidze okręgowej miejscowym Promieniem. Podopiecznym Krzysztofa Sobieszczuka nie udało się tym razem odnieść zwycięstwa, a konfrontacja zakończyła się wysoką porażką granatowo – bordowych 0:4. Zadowoleni mogą być jednak kibice, którzy obejrzeli to spotkanie, bo na boisku nie brakowało walki i to z obu stron.
Piłkarze Promienia rozpoczeli mecz agresywnie i już po chwili mogli objąć prowadzenie, jednak świetnie w sytuacji zagrożenia odnalazł się testowany bramkarz Tomasz Reyman. Kolejne minuty to rosnąca przewaga Pogoni Nowej, w 17 minucie po strzale Pawła Osucha do interwencji zostaje zmuszony golkiper gospodarzy Tomasz Szymanik. Goście jeszcze kilkakrotnie próbują zaskoczyć przeciwników, jednak brakuje im pomysłu na wykończenie akcji. Na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy bramkę dla Promienia zdobywa późniejszy bohater meczu - Przemysław Nowotny.
Granatowo – Bordowi naciskali, ale gospodarze nie zamierzali się poddać. Początek drugiej połowy przyniósł zmianę rezultatu. Pierwsza akcja po gwizdku sędziego zakończyła się golem dla miejscowych. Znowu z dobrej strony zaprezentował się najaktywniejszy na boisku Nowotny, który ładnym strzałem zza linii pola karnego umieścił piłkę w siatce Reymana. Młodzi piłkarze Pogoni wyraźnie ustępowali bardziej doświadczonym przeciwnikom szybkością i świeżością. To jednak normalne na tym etapie przygotowań, zwłaszcza, że granatowo - bordowi trenują codziennie a ich przeciwnicy tylko 2-3 dni w tygodniu. Golkipera gospodarzy próbowali kolejno zaskoczyć z rzutu wolnego Dariusz Adamczuk, potem Mariusz Astramowicz i Mariusz Armonajtis. - Byłem zaskoczony, to młodzi i kulturalni ludzie- mówił po spotkaniu szkoleniowiec Promienia Piotr Kulig. - Czeka ich jeszcze sporo pracy, ale myślę, że w niedługim czasie nauczą się tego cwaniactwa boiskowego, a starsi koledzy bardzo im w tym pomogą. W 72 minucie spotkania znów daje o sobie znać Nowotny. Wynik 3:0 dla gospodarzy. Rezultat próbują zmieniać Barandowski i Wojciechowski, jednak zdecydowanie brakuje im szczęścia. Wynik meczu na 4:0 po ładnym dośrodkowaniu Nowotnego ustala w 90 minucie Sławomir Paszkowski. Promień Mosty: Tomasz Szczepanik - Tomasz Gajewski, Łukasz Paczos, Tadeusz Kulda, Mariusz Liczywek, Edward Błaszczyk, Marcin Ziemer, Artur Rossa, Jarosław Waluś, Przemysław Nowotny, Słowomir Paszkowski Na zmiany wchodzili: Daniel Komorowski, Daniel Pracowity, Piotr Kaczmarek Pogoń Nowa: Reyman (Bluma) – Białek (Mucha), Adamczuk (Barandowski), Pawlak, Armonajtis – Targoński, Dymowski, Osuch (Trzeźwiński), Wójtowicz – Astramowicz (Kaleciński), Toboła (Więcławski) Zmiany zostały dokonane w drugiej połowie spotkania.
źródło: własne/paulinus
|
|