Tego to chyba nikt się nie spodziewał. W Szczecinie nikt nawet nie dopuszczał do siebie myśli, że Piast może przegrać z drugą od końca w ligowej tabeli Legionovią. Najwyraźniej w szczecińskim zespole jest z meczu na mecz coraz gorzej. Piast przegrał w Legionowie 3:1 i jest to już czwarta porażka szczecinianek pod wodzą Ireneusza Kłosa. Od początku tego sezonu trenerem był Jerzy Taczała, pod wodzą, którego szczecinianki jak się okazuje przegrały tylko trzy potkania. W drugiej kolejce 3:0 z MMKS Dąbrowa Górnicza, w ósmej serii spotkań z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 3:2 i dwie kolejki później z Wisłą Kraków 3:0. Resztę potyczek Piaściary rozstrzygnęły na swoja korzyść. Najczęstszym wynikiem było zwycięstwo 3:1. Ten jeden stracony set i trzy porażki wystarczyły by zwolnić Taczałę.
Jego następca został Ireneusz Kłos, który rozpoczął pracę w Szczecinie 11 grudnia 2006. Miał być gwarancją na sukcesy. Pod jego wodzą Piast miał pewnie zmierzać do Ligi Siatkówki Kobiet. 16 grudnia już z nowym szkoleniowcem szczecinianki wygrały 3:0 z TPS Rumią. Tylko, że mało w tym zasługi Kłosa, bo jak mówiono w klubie dopiero poznaje on zespół. Po przewie świątecznej przyszedł czas na Skrę Bełchatów. W Szczecińskim Domu Sportu rzutem na taśmę dopiero w tie-breaku wygrały miejscowe, zdobywając tym samym dwa punkty. Po tym zwycięstwie przyszedł dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach. Miał być to czas by jeszcze bardziej poprawić grę zespołu. Jednak wszystko to przyniosło odwrotne skutki. Od tego czasu już było tylko gorzej. Na sześć spotkań Piast wygrał tylko dwa. Dopiero w tie-breaku z ligowym średniakiem Politechniką Częstochowa i 3:0 z outsiderem Startem Łódź, który jak na razie nie zdobył nawet punktu w rozgrywkach. Mało tego, na swoją korzyść w 18 spotkaniach rozstrzygnął tylko sześć setów.
Bilans Piasta pod wodzą obu trenerów: Jerzy Taczała: Rozegrane spotkania: 10 Zwycięstwa: 7 Porażki: 3 Sety: 23:14 Punkty: 22 Najczęściej padający rezultat: 3:1 dla Piasta (pięć razy) Ireneusz Kłos: Rozegrane spotkania: 8 Zwycięstwa: 4 Porażki: 4 Sety: 15:16 Punkty: 10 Najczęściej padający rezultat: 1:3 dla rywalek (trzy razy) Piaściary miały być faworytem do awansu, w najgorszym wypadku zająć drugą lokatę i wygrać play-offy. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Szczecinianki w ligowej tabeli "lecą na łeb na szyję". Z drugiej lokaty spadły na piątą, a siódmy SMS Sosnowiec ma tylko dwa oczka straty do Piasta. Więc teraz to już nawet play-offy są zagrożone. Należy tylko czekać na decyzję działaczy, bo przecież tak dalej być nie może. Miała być walka o LSK, a mogą być dłuższe wakacje dla zawodniczek, które zakończą swoje granie na rundzie zasadniczej. Jak zażegnać ten kryzys?
źródło: sportowefakty.pl / Łukasz Płócie
|
|