Joanna Kuchczyńska po urodzeniu dziecka dopiero wraca do wysokiej formy. Na początku wchodziła na boisko tylko na chwilę, aby pomóc drużynie odbierać zagrywki rywalek. Później zastąpiła kontuzjowaną Katarzynę Ostrowską na pozycji libero, a ostatnio w meczu w Mysłowicach z MOSiR-em zagrała jako przyjmująca i była bohaterką spotkania.
- Weszłam na boisko z ogromnym głodem atakowania. Wiadomo, że jako libero nie mogłam tego robić. W meczu z MOSiR-em musiałam i... miałam więcej szczęścia niż rozumu - powiedziała Głosowi Szczecińskiemu Asia Kuchczyńska, która woli jednak grać na pozycji libero. - Zdaję sobie sprawę, że mam braki fizyczne. Nie ukrywam tego. Jednak gram tam, gdzie mogę się przydać drużynie - dodaje.
źródło: Głos Szczeciński / własne
|
|