Od zakończenia rundy jesiennej na boiskach V ligi szczecińskiej minął niespełna tydzień, a więc emocje związane z rywalizacją o punkty do ligowej klasyfikacji już opadły. Dlatego postanowiliśmy podsumować dokonania pierwszej drużyny Świtu Szczecin - Skolwin w ostatnim półroczu.

Piłkarze z Północy Szczecina przed sezonem byli wymieniani jako jeden z głównych kandydatów w walce o awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Jednak rzeczywistość okazała się brutalna, gracze Dumy Skolwina już na inauguracje ligi przegrali 2-0 w Lasku Arkońskim z obecnym liderem. Kiedy ówcześni podopieczni Zbigniewa Kropidłowskiego 4 dni później pokonali w Skolwinie 3-0 Kłosa Pełczyce wydawało się, że wszystko wraca na właściwe tory.

Niestety ci, którzy tak myśleli byli w błędzie. Zespół Dumy Skolwina podobnie jak przed rokiem fatalnie spisywał się w meczach wyjazdowych, w których pierwszy punkt zdobył dopiero w 9-tej kolejce, remisując 2-2 w Myśliborzu. Faktem jest, że w międzyczasie Skolwinianie dwukrotnie zwyciężyli na boiskach rywali w rozgrywkach Pucharu Polski, w których jednak grali z B-Klasowymi zespołami z Trzcinnej i Małkocina. Natomiast w lidze po jedenastu rozegranych kolejkach drużyna ze Skolwina miała na swoim koncie zaledwie 10 punktów i zajmowała miejsce tuż nad strefą spadkową. Zarząd Klubu postanowił zareagować na zaistniałą sytuację i prowadzenie pierwszego zespołu powierzył trenerowi Jackowi Chyle, który do tej pory zajmował się przede wszystkim pracą z bramkarzami OKSu. W pierwszym meczu pod wodzą nowego szkoleniowca Świtowcy musieli uznać wyższość III-ligowego Dębu Dębno i pożegnali się z rozgrywkami pucharu Polski. Później jednak w ostatnich 4-ech meczach jesieni zdobyli 10 punktów, remisując między innymi na boisku ówczesnego lidera w Stargardzie Szczecińskim.
Świt na półmetku rozgrywek zajmuje pozycję w środku tabeli (9-tą) i ma na swoim koncie 20 punktów, czyli o dwa mniej aniżeli przed rokiem o tej samej porze. Zespół z Północy Szczecina ma bardzo wyrównany bilans, w 15 dotychczas rozegranych meczach Skolwinianie 5 razy wygrali, 5 razy zremisowali i 5 razy musieli przełknąć gorycz porażki. Podobnie jest jeśli chodzi o bramki, których Świtowcy zdobyli 17, czyli dokładnie tyle samo ile stracili, zatem średnio w meczu z udziałem jedenastki ze Skolwina padało jesienią 2,27 bramki. Warto dodać, że mimo niebyt wysokiego miejsca w tabeli, defensywa Świtu jest na 4 miejscu w lidze pod względem najmniejszej liczby straconych bramek. Świt w meczach wyjazdowych w minionej rundzie zdobył tylko 2 punkty, pod tym względem gorsi od Świtowców są tylko zawodnicy pełczyckiego Kłosa i Zorzy Dobrzany. Natomiast jeżeli chodzi o mecze przed własną publicznością, to Świt jest jednym z 3 zespołów (dwa pozostałe to Arkonia i Kluczevia), który u siebie nie przegrał! Skolwin pozostaje zatem nadal ciężkim terenem dla przyjezdnych, na co duży wpływ ma specyfika boiska przy Stołczyńskiej 100.
W drużynie nie ma zawodnika, który wyróżniał by się dużą ilością zdobywanych bramek. Najskuteczniejszymi piłkarzami Świtu są w tym sezonie, jak na razie Sebastian Kolec, Paweł Paszkowicz i Rafał Zieliński, którzy na swoim koncie mają po 3 celne trafienia. Jeżeli chodzi o największych „boiskowych rozrabiaków” to w ekipie Świtu na takie miano zasłużył Piotr Łoziński, który sześciokrotnie został napomniany przez sędziów żółtymi kartonikami i w konsekwencji jednym czerwonym. Łącznie Świtowcy zostali ukarani 34 żółtymi kartkami (w tym 2-ma czerwonymi w konsekwencji 2 żółtych), co daje średnią 2,27 kartki na mecz.
Obecne miejsce Świtu w ligowej klasyfikacji nikogo na Północy Szczecina nie satysfakcjonuje, jednak wyniki ostatnich spotkań pokazały, że w drużynie jest potencjał, ale trzeba go tylko odpowiednio wykorzystać. Skolwinianie tracą do prowadzących w tabeli Arkonii i Kluczevii 12 punktów, a więc marzenia o IV lidze należy już raczej odłożyć przynajmniej na przyszły sezon. Jednak jeżeli Świt poprawi skuteczność i zacznie regularnie zdobywać punkty poza Skolwinem, to stać go niewątpliwie na zajęcie wyższego miejsca, aniżeli te które aktualnie zajmuje.
Sztab szkoleniowy Świtu ma teraz sporo czasu, aby znaleźć skuteczną receptę na wyeliminowanie mankamentów. Obecnie trwa okres roztrenowania, po którym nastąpi przerwa. Zawodnicy ze Skolwina wrócą do treningów w drugim tygodniu stycznia i wtedy też rozpoczną przygotowania do rundy rewanżowej. Zapraszamy Państwa do odwiedzania naszego serwisu, w którym będziemy na bieżąco podawali informację dotyczące postępu przygotowań i meczów sparingowych.

źródło: www.swit.skolwin.pl