Za nami 4 kolejka Maszewskiej Ligi Piłki Nożnej. W 3 rozegranych meczach padły zaskakujące wyniki zaś piłkarze strzelili aż 24 bramki.
Motoport - Kilo Bananów 3:2 (2:1) Spotkanie zaległe z 2 kolejki, które było pojedynkiem na szczycie ligowej tabeli. Od początku na boisku można było zauważyć walkę z obu stron zaś gra momentami była bardzo ostra i zarazem wyrównana. Jako pierwsi z prowadzenie cieszyli się piłkarze „bananowców”, którzy po błędzie obrońcy Motoportu zdobywają bramkę. Chwilę później jest już remis za sprawą Kornela Usińskiego, który pięknym strzałem z dalszej odległości pokonuje bramkarza zaś tuż przed przerwą wyprowadza swój zespół na prowadzenie. Druga połowa to w dalszym ciągu wyrównany pojedynek. Na 10 minut przed końcem do wyrównania doprowadza zespół Kilo Bananów i gdy wydawało się że oba zespoły podzielą się punktami hattricka kompletuje Usiński i to jego zespół zdobywa komplet punktów. Bramki: Krawczyk x 2 dla Kilo Bananów i Usiński x 3 dla Motoportu.
PKO Team - Welet 4:2 (1:1)
Drugie spotkanie w przeciwieństwie do pierwszego było meczem drużyn z samego końca tabeli i ewentualne zwycięstwo którejś z drużyn mogło tą sytuację poprawić. Weletowcy od początku ligi bardzo zawodzą i nie inaczej stało się w tym spotkaniu mimo iż najpierw prowadzili 1:0 zaś w drugiej połowie 2:1 nie zdołali tego meczu wygrać. Mało tego drużyna „bankierów” przed meczem miała problem ze skompletowaniem składu ale mimo tego dzielnie sobie radziła i to oni po końcowym gwizdku cieszyli się z pierwszych punktów w tej edycji MLPN. Bramki w tym spotkaniu zdobywali: Walus (samobójcza) i Siemaszko dla Weletu oraz Rokoszewski x2, Komorniczak, Nicpoń dla PKO Team. ENEA - Kilo Bananów 5:8 (1:3) Ostatnie spotkanie 4 kolejki to mecz w którym padło aż 13 bramek . Dosyć wyraźną przewagę od początku meczu osiągnęli „bananowcy”, którzy na kilka chwil przed przerwą prowadzili już 3:0. Jednak kontaktowe trafienie jeszcze w tej części gry dla ENEI zaliczył Woźniakowski. W drugiej połowie bramki padały jak na zawołanie i to jak i z jednej jak i drugiej strony. W pewnym momencie wynik spotkania brzmiał 7:3 dla Kilo Bananów i wydawało się że będzie pogrom w tym spotkaniu. Jednak zawodnicy ENEI powalczyli do końca i ostateczny wynik 8:5 na pewno tej drużynie wstydu nie przyniósł. Bramki w tym meczu strzelali: Woźniaklowski x 4 i Skwarzyński dla ENEI oraz Gardygajło x2, Krawczyk x 2, Bogdanowicz x 2, Karaściuk i Wierzbicki dla Kilo Bananów.
źródło: kichu
|
|