Cztery serie spotkań pozostały do końca rozgrywek V ligi szczecińskiej sezonu 2008/2009. W najbliższą sobotę o godzinie 17.00 na stadionie miejskim w Lipianach, skolwiński Świt zmierzy się z wciąż nie pewną ligowego bytu Stalą.
Obie drużyny przed dwoma laty awansowały do V ligi, wygrywając swoje grupy Klasy Okręgowej. O ile jeszcze sezon temu oba zespoły należały do ligowych średniaków, to tym razem cele obu Klubów diametralnie się różnią. Świtowcy walczą o jak najwyższą lokatę w czołówce, natomiast gracze popularnej Stalówki bronią się przed spadkiem.

Różnica 15 punktów w ligowej klasyfikacji przemawia na korzyść zespołu z Północy Szczecina, jednak wcale nie należy upatrywać Świtu w roli faworyta sobotniego pojedynku. Ponieważ o ile piłkarze Dumy Skolwina mogą pochwalić się wspaniałą serią spotkań bez porażki przed własną publicznością, to ich główną bolączką w tym sezonie są mecze wyjazdowe. Świtowcy zaraz po Wodzie Rzecko mają najgorszy bilans spotkań na boiskach przeciwników w lidze!
W szeregach gospodarzy wyróżniającymi postaciami są bez wątpienia Maciej Nowaczek i Tomasz Jurkiewicz, którzy stanowią o sile zespołu z Lipian. Ponadto warto wspomnieć też o bramkarzu Sławomirze Czekale, który przed kilkoma sezonami bronił dostępu do bramki Świtu. Stal przed tygodniem w „meczu o 6 punktów” zwyciężyła 2-0 Iskierkę w Śmierdnicy, po bramkach Dominika Rutkiewicza oraz Macieja Nowaczka. Piłkarze Stali są świadomi tego w jakiej sytuacji się znajdują, dlatego z pewnością powalczą o to, aby komplet punktów pozostał w Lipianach.
Natomiast goście w ostatniej kolejce mimo zwycięstwa 4-2 nad Spartą Gryfice, definitywnie stracili matematyczne szanse na wyprzedzenie lidera rozgrywek z Dobrej Nowogardzkiej. Podopieczni Zbigniewa Kropidłowskiego nie zamierzają jednak odpuszczać i zapowiadają walkę o wygrane we wszystkich pozostałych spotkaniach. W sobotę w szeregach Świtu nie zobaczymy pauzujących za kartki Piotra Łozińskiego oraz Bartosza Żołnowskiego, a pod znakiem zapytania stoi również występ narzekającego na uraz po meczu ze Spartą - Pawła Paszkowicza. Do zdrowia powraca natomiast najskuteczniejszy zawodnik Świtu - Maciej Bednarczyk. W Skolwinie liczą też na kolejne celne trafienia skutecznych ostatnio młodych wychowanków klubu: Bartosza Kutko oraz Marcina Garleja.
Skolwinianie w trzech ostatnich spotkaniach dwukrotnie ograli Stal i raz podzieli się z nią punktami. W rundzie jesiennej w Skolwinie Świt ograł Stalówkę 3-1 po bramkach Pawła Paszkowicza, Marcina Garleja oraz Macieja Bednarczyka z rzutu karnego, natomiast honorowe trafienia dla gości uzyskał Jarosław Śliwiński. Jak będzie tym razem? Czy Świt podtrzyma korzystny bilans spotkań ze Stalą i przywiezie z w końcu z obcego stadionu upragniony komplet punktów? Czy może raczej gracze z Lipian zrobią kolejny krok do utrzymani się w V lidze i ograją słabo spisujących się na wyjazdach Skolwinian? Przekonamy się już w sobotę po ostatnim gwizdku sędziego w meczu, na który wszystkich Państwa serdecznie zapraszamy!

źródło: www.swit.skowlin.pl