Poniżej publikujemy list Bartłomieja Stępnia - AZS Radex Szczecin.
W środę o godzinie 20.00 w Stargardzie było już po wszystkim. Dla zawodników, działaczy, kibiców zakończył się sezon 2008/09. Jaki to był sezon? Na pewno długi , budujący napięcie , wyzwalający emocje i .... zabrakło przysłowiowej wisienki na torcie - czyli awansu. Mając w pamięci przegrany finał ubiegłego roku,analizując go dokładnie - niestety w tym roku również nasz finałowy przeciwnik okazał się lepszy. Cały wysiłek zawodników, pot na treningach nie przekuł się w upragniony awans. Rozbudzone nadzieje kibiców, ich doping , wsparcie - nie udało się.... Drodzy zawodnicy, działacze , kibice i sympatycy koszykówki - piszę to w swoim imieniu - to zaszczyt być elementem tej organizacji, społeczności - gdzie każdy dla mnie jest zwycięzcą .
Dziękuję zawodnikom za ich walkę , za cały trud wyczerpującego sezonu , za poświęcenie - jesteście bohaterami.
Dziękuję trenerowi - za jego upór, nieustępliwość, podrywanie do walki , za zaangażowanie - trenerze szacunek. Dziękuję wszystkim osobom związanymi z organizacją funkcjonowania Klubu - każdy z nich dał od siebie cegiełkę do jego rozwoju i działania. Dziękuję Kibicom - mam przed oczami wasz doping m. in. w Stargardzie, Prudniku, Kłodzku , Opolu, Poznaniu . Dzięki Wam hala SDS-u przy każdym meczu wypełniała się po brzegi , a drużyna była niesiona fantastycznym dopingiem. Każdy mecz wszyscy przeżywali razem w super atmosferze - jeszcze raz dziękuję. Przepraszam tylko, że zabrakło tak niewiele do pełni - ale taki jest sport i jak to powiedział pewien wieszcz - 'Nikt nie mówił że będzie lekko' . Do zobaczenia w sezonie 2009/2010 - a w której lidze to...... czas pokaże :)
źródło: AZS Szczecin
|
|