W niedzielę o godzinie 11:00 na boisku przy ulicy Hożej, w ramach rozgrywek II ligi odbyły się 'małe derby', bo tak z pewnością można nazwać pojedynek drugich zespołów szczecińskich Olimpii i Gryfa.
I choć po golu Magdaleny Hruzik w 16 minucie to gospodynie objęły prowadzenie, ostatecznie ze zwycięstwa cieszyły się granatowo - bordowe. Dwa gole na wagę trzech punktów zdobyła Natalia Silkowska, która być może już niedługo zadebiutuje w pierwszym zespole.

Krzysztof Kubacki (trener Olimpii II) - Z przekroju całego spotkania nasze zawodniczki nie zasłużyły na tę porażkę. Zagrały bardzo dobre spotkanie w jego każdym elemencie. Przeważały i pokazały po prostu charakter, za co im dziękuję. Piłka nożna pokazała po raz kolejny to, że nie zawsze jest sprawiedliwa i nie zawsze też daje zwyciężyć lepszym. Jakbyśmy strzelili bramki w tych sytuacjach co mieliśmy praktycznie na pustą bramkę, było by dawno po meczu i nie przegralibyśmy go. Zadowolony jestem z realizacji przedmeczowych założeń taktycznych. Widać, że praca na treningach zaczyna coraz bardziej owocować, a moje podopieczne coraz więcej z nich wynoszą. Na pewno przeanalizujemy wkrótce to spotkanie, a już od jutra zaczynamy przygotowania do kolejnego meczu. Mam nadzieję, że wzięły sobie dziś moje słowa do serca i zrozumiały to, że charakter zawodnik pokazuje nie tylko podczas meczu, ale także po jego złym zakończeniu. Wtedy, gdy trzeba zrozumieć, że nie zawsze lepszy zwycięża, ale zapisuje sobie kolejny rozegrany bardzo dobry mecz.

- Bardzo się cieszę ze zdobycia 3 punktów. -powiedziała trener Gryfa Anna Szymańska. - Nie ukrywam, że oczekiwałam lepszej gry, na pewno mogę być zadowolona z postawy młodych piłkarek Gryfa, które wystąpiły w dzisiejszym meczu. Cieszy powrót po kontuzji Justyny Poziomskiej.

Olimpia II: Watychowicz - Dorawa ,Sobczyk , Szwed (68’ Styczyszyn), Dudzik (52’ Kałamaja), Kaźmierczak, Ciesielska (62’ Knera), Jarek (83’ Koczkodaj), Grocholska, Downarowicz, Hruzik

źródło: mksolimpia.szczecin.pl/ Gryf Szczecin/własne