Po dwóch kolejnych spotkaniach na własnym boisku ekipa z Przelewic wybrała się na pierwsze tej wiosny wyjazdowe spotkanie. Tym razem Wicher wyjechał po 3 punkty do Zamęcina na spotkanie z miejscowym Pomorzaninem. Boisko gospodarzy jest chyba najgorzej przygotowaną płytą w całej naszej lidze tak więc można było się spodziewać że mecz będzie przypominał kopaninę. I tak też było na początku dużo niedokładności i sporo walki w środkowej części boiska. Obie drużyny stworzyły sobie sytuacje lecz do końca czegoś brakowało.

Po czasie wyrównanej gry to właśnie nasz zespół zyskał przewagę czego efektem była bramka Macieja Błaszczyka który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego z najbliższej odległości wpakował piłkę do bramki. Od tego momentu Wicher panował na boisku niepodważalnie, i zdobył kolejne bramki autorstwa Dominika Urbańskiego który wystąpił tego dnia na prawym skrzydle i do tego popisał się asystą przy bramce Tomasza Muskały. Do przerwy wynik brzmiał 3:0. Po przewie działo się już zdecydowanie mniej. Wicher nadal prowadził grę lecz nie dało to efektu w postaci bramek. Raz brakowało dokładności a raz po prostu szczęścia. Choć w jednej z akcji oba te elementy dopisały Mateusz Paplicki który sporo się naharował w tym meczu dośrodkował idealnie na nogę Tomasza Muskały a ten niezwykle precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w bramce. Ten gol był ostatnim golem tego spotkania.
Wicher w spotkaniu potwierdził rolę faworyta i bez większych problemów zwyciężył w pierwszym wiosennym meczu na boisku rywala

W najbliższym spotkaniu czekają nas jak zwykle emocjonujące derby Gminy Przelewice w których to Wicher podejmie na własnym stadionie Błyskawicę Kluki.

źródło: http://wicherprzelewice.futbolow