Unia Racibórz. Nasze zawodniczki pierwsze piętnaście minut grały na dobrym poziomie, lecz później nastąpiło 8 minut „drzemki”. W tym czasie straciliśmy cztery gole po prostych błędach całego zespołu. Kilka minut później piątą bramkę strzeliły raciborzanki. Na tą bramkę odpowiedziały Olimpijki, Natalia Mokrzycka zagrała piłkę na skrzydło do Ani Strzemeckiej, ta ograła obrończynię i płaskim strzałem pokonała bramkarkę Unii. Tuż przed przerwą Unia podwyższyła jeszcze wynik na 6:1. Na drugą połowę nasze zawodniczki wyszły żądne walki. Trenerzy po kilkunastu minutach wprowadzali na boisko kolejne zawodniczki. W 65 minucie strzałem bezpośrednio z rzutu wolnego popisała się Justyna Siwek zdobywając bramkę dla Olimpii. W 78 min Unia zdobyła swoją ostatnią w tym meczu bramkę.

Dwie minuty później kolejny perfekcyjny stały fragment gry w wykonaniu Olimpijek i tym razem Nataly Barlage również strzałem bezpośrednio z rzutu wolnego zdobywa bramkę. Wynik końcowy 7:3 dla Unii nie przynosi na pewno wstydu naszym zawodniczkom, dodajmy bardzo młodym zawodniczkom. Cieszy przede wszystkim to, że w naszym zespole wystąpiło aż sześć juniorek młodszych. Bardzo dobrze pomimo wielu straconych bramek zaprezentowały się dzisiaj obie bramkarki. A cały zespół zasługuje na duże brawa. Widać walkę dziewczyn o prawo gry w pierwszym zespole, cieszy zdrowa rywalizacja i jednocześnie spora ilość godnych zmienniczek. Zawodniczki ponownie poddane były ciągłemu monitoringowi za pomocą pulsometrów Forerunner. U kilku widać było zmęczenie treningami minionego tygodnia, lecz wszystkie piłkarki zdają sobie sprawę w jakim znajdują się teraz okresie i jak ciężką pracę wykonują. W najbliższym czasie rozegramy dwa sparingi wewnętrzne i na zakończenie przygotowań mecz towarzyski ze Stilonem Gorzów.


Olimpia: Watychowicz - Semczyszyn K., Dumicz, Mokrzycka, Jabłonowska, Siwek, Ćwiklińska, Strzemecka, Stasińska, Barlage, Tokarska, oraz Wiktorowska, Kaźmierczak, Koczkodaj, Lachman, Zadala, Szwed, Kowalczuk, Olszyna.

źródło: mksolimpia.szczecin.pl