Siatkówka to jedna z najbardziej popularnych gier zespołowych na świecie. Mało jednak kto wie, że istnieje także jej odmiana na siedząco - dla niepełnosprawnych. Podobieństw nie jest za wiele. Co prawda odbija się podobnie, gra się w po sześciu i taką samą piłką - to jednak różnic jest chyba dużo więcej... Boisko jest mniejsze (6x6m), siatka wisi na wysokości 1,15metra, można blokować zagrywkę, a przy kontakcie z piłką przynajmniej jeden z pośladków musi mieć kontakt z podłożem. Gdzie można zobaczyć siatkówkę na siedząco, a nawet spróbować swoich sił w tej odmianie volleyballa? Od kilku lat w Szczecinie funkcjonuje specjalna sekcja przy KS Start Szczecin, która regularnie trenuje. W swojej historii dochowała się nawet kilku reprezentantów naszego kraju. Trenują w każdy poniedziałek i piątek w sali sportowej SP2 przy ul. Bolesława Śmiałego o godz. 17. - Nasza sekcja liczy tylko ok. 12 osób, dlatego na nasze treningi przychodzą także zawodnicy z amatorskiej ligi - SALPS - mówi Andrzej Sikuciński, opiekun sekcji siatkarskiej na siedząco. - Wszyscy chętni mogą przyjść na nasz trening, ale przede wszystkim szukamy do naszej sekcji ludzi niepełnosprawnych z narządem ruchu - dodaje. Oprócz treningów grupa wyjeżdża na przeróżne turnieje po całej Polsce.- To wspaniała przygoda i zabawa, a reprezentacja naprawdę stoi otworem - mówi Andrzej Małecki, szczeciński zawodnik, który ostatnio zadebiutował w kadrze Polski. - Wcześniej, przed wypadkiem, nigdy nie trenowałem siatkówki, dopiero teraz pochłonęła mnie ta pasja. Naprawdę warto - przekonuje Małecki.
źródło: własne
|
|