We wczorajszym sparingu Świt Skolwin zwyciężył w Policach Rybaka Trzebież 7:1. Wynik spotkania otworzył Maciej Bednarczyk pewnie egzekwując jedenastkę. Na 2:0 podwyższył Karol Kępski, który tego dnia z konieczności musiał wystąpić w roli napastnika. Przy tym wyniku Paweł Lipka zauważył wysuniętego Mateusza Kopocińskiego i ładnym lobem z około 25 metrów zdobył bramkę kontaktową. Przed przerwą Świtowcy zaliczyli jednak kolejne dwa celne trafienia, a ich autorami byli Maciej Bednarczyk i Karol Kępski. Warto odnotować fakt, że tuż przed przerwą strzelec jedynej bramki dla Rybaka doznał groźnie wyglądającej kontuzji, która wykluczyła go z dalszego udziału w spotkaniu.
Po zmianie stron podopieczni Zbigniewa Kropidłowskiego nadal dominowali na placu gry, raz za razem stwarzając sobie dogodne sytuacje bramkowe. Kolejne bramki dla Świtu zdobyli Marcin Garlej, Krzysztof Niemiec oraz Tomasz Skweres (po indywidualnym rajdzie). Po mimo braku kilku podstawowych zawodników w szeregach Świtu, to przy lepszej skuteczności spotkanie mogło skończyć się popularną „dwucyfrówką”. Niestety momentami w poczynaniach podopiecznych trenera Kropidłowskiego było zbyt wiele nonszalancji, również w polu karnym rywali. Natomiast Rybacy choć Świt grał całe spotkanie w niezmienionym składzie, nie podołali kondycyjnie trudom spotkania i z każdą minutą opadali coraz bardziej z sił wyraźnie sygnalizując to trenerowi Kurpielowi.
Mecz z Rybakiem był ostatnim w tym roku spotkaniem drużyny Świtu na boisku, biorąc pod uwagę mecze oraz treningi. Teraz Świtowców czeka świąteczna przerwa, a do treningów powrócą już w nowym roku.
źródło: www.swit.skolwin.pl
|
|