O olimpijską nominację wciąż walczą szczecińscy lekkoatleci – tyczkarz Przemysław Czerwiński (na zdjęciu) i średniodystansowiec Bartosz Nowicki (obaj MKL Szczecin). Aby wyjechać do Pekinu muszą do końca miesiąca wypełnić minimum ustalone przez Polski Związek Lekkiej Atletyki. Jak trzeba będzie, zorganizujemy oficjalny mityng w Szczecinie - deklaruje na łamach Kuriera Szczecińskiego Paweł Bartnik, prezes MKL Szczecin. Przemysław Czerwiński musi skoczyć 5,70. Wysokość, która przy dobrej dyspozycji nie stanowiłoby dla niego żadnego problemu. Już podczas treningów skacze wyżej, ale nie potrafi tego potwierdzić na oficjalnych zawodach. Bartosz Nowicki, aby dostać bilet do Pekinu będzie musiał na dystansie 800 metrów poprawić swoją życiówkę o niespełna sekundę, na 1500 m brakuje mu pawie trzech.
źródło: własne / radio.szczecin.pl / Kur
|
|