Policzanki dość gładko wygrały w kolejnym meczu ligowym. Tym razem na wyjeździe z UMKS Łańcut 0:3 (14:25, 18:25, 16:25). Był to ważny pojedynek, decydujący o układzie sił w dolnej części tabeli. – To, że wygraliśmy było spowodowane tym, że mieliśmy dobrze rozpracowane rywalki. Oglądaliśmy filmy ze spotkań, w których one grały i wykorzystaliśmy ich słabe strony – mówi trener PSPS-u Mariusz Bujek. Kluczem do zwycięstwa w tym meczu było odrzucenie Łańcuta od siatki. Przy dobrej zagrywce z naszej strony zawsze gra nam się lepiej. Wtedy przeciwnik ma gorszy odbiór, rozegranie i słabsze atak, a my mamy szansę wygrać z każdym – dodaje Bujek. Po sześciu kolejkach, z 9 punktami policki klub zajmuje siódme miejsce. PSPS: Ciesielska, Kuchczyńska, Furmanek, Bryczkowska, Ostrowska, Kwiatkowska oraz Dołżańska (libero), Staszak-Staszków, Raczyńska, Mateusz. |
|