1 września 2007 - 30 kwietnia 2008, czyli 8 miesięcy kibice w Choszcznie musieli czekać na zwycięstwo ich pupili na własnym stadionie. Ostatniego dnia kwietnia Piast rozgromił Inę Goleniów 5:1 (3:1) nie pozostawiając złudzeń przyjezdnym, kto za rok będzie "trząsł" IV ligą.
Worek z bramkami w 9 minucie po kapitalnym podaniu Miśty otworzył uwielbiany już Brazylijczyk Marcus Vinicius da Silva de Oliveira, czyli po prostu Marcos. Goście wyrównali szybko, bo już w 14 minucie kiedy to dośrodkowanie z rzutu wolnego strzałem z bliska wykończył Paweł Kozak.
W 37 minucie Michał Ostraszewski poradził sobie z dwoma przeciwnikami zacentrował w pole karne, tam do piłki dopadł Zbigniew Szczepański i dał Piastowi ponowne prowadzenie. Jeszcze przed przerwą wynik po podaniu "Szczepana" podwyższył Grzegorz Wawreńczuk.
W drugiej połowie Piast już tylko kontrolował wynik, równocześnie chcąc jeszcze powiększyć dorobek. W 66 minucie piłkę dośrodkowaną w pole karne wybili obrońcy Iny, lecz tak niefortunnie, że ta trafiła do Marcina Miśty, który umieścił ją w prawym dolnym rogu bramki Nowotnego. W 93 minucie w zamieszaniu w polu bramkowym Iny, po strzałach Karpały, Oleksego i Wawreńczuka piłkę do siatki rywala skierował ostatecznie Dariusz Szmulski. Jak najbardziej zasłużone zwycięstwo podopiecznych Jacka Świercza, którzy górowali nad rywalem w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła. Spotkanie nie stało na tak wysokim poziomie jak to z Astrą, ale może nie o to chodzi, skoro z wiceliderem zdobyliśmy tylko punkt ;). |
|