ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
Bengoro
inne / inne sporty
inne / inne sporty -
Razem z żoną musimy ten stres wytrzymać...

Przygotowania do Dakaru kosztowały wiele wyrzeczeń i ciężkiej pracy. Decyzję o starcie córki przyjął ze spokojem, bo nie bardzo w to wierzył.
W trenowaniu Klaudii pomaga mu przyjaciel, bo nie jest łatwo trenować własne dziecko. Obawia się o jej zdrowie, ale wierzy, że wszystko się uda. Mariusz Podkalicki - czterokrotny mistrz i trzykrotny wicemistrz Polski w wyścigach samochodowych przybliża kulisy przygotowań do tej największej rajdowej imprezy.



Jak Pan przyjął informacje o starcie córki w Dakarze?

- Z zadowoleniem i ze spokojem... Ale tylko dlatego, że nie wierzyłem w realizację tego projektu. Sama propozycja była dla nas wyróżnieniem. Dzisiaj, kiedy termin startu tak szybko się zbliża, wcale mi nie jest tak radośnie. Ale stało się to faktem i razem z żoną musimy ten stres wytrzymać.
Jak wyglądają przygotowania do tego morderczego rajdu.

- To nas kosztowało wiele wyrzeczeń i ciężkiej pracy. Cały sezon wyścigowy był bardzo pracowity. Klaudia wystartowała w 20 wyścigach, podobnej ilości testów i treningów przejeżdżając ok.5000 km. Dodając do tego dojazdy, to w sumie wyszło ponad 60.000km. Oczywiście oprócz tego, treningi wydolnościowe, rower, biegi, basen i siłownia. W tym okresie musiała też uzyskać uprawnienia do prowadzenia samochodów ciężarowych, zrobić wymagane badania lekarskie oraz szczepienia. Dużo czasu poświęciła ucząc się nawigacji, oraz poznając szczegółowo regulamin rajdu. W tych zawodach pilot jest oczami kierowcy i kapitanem zespołu. Musi mieć dużą wiedzę. Dzisiaj jest już wszystko przygotowane.



Jest Pan trenerem Klaudii. Trudno uczyć własne dziecko?

Nie jest to proste. Dużo łatwiej pracuje się z zawodnikami, z którymi nie jestem związany emocjonalnie. Dlatego też duży udział w przygotowaniach Klaudii miał mój przyjaciel Zbyszek Szwagierczak. Dużo łatwiej nam było wydobyć z niej drzemiące możliwości. Teraz to trzeba utrwalać, trenować i jeszcze raz trenować. Przecież wiadomym jest, że trening mistrza czyni, jak we wszystkim co robimy.



Czego się Pan najbardziej obawia w związku z Dakarem?

- Przede wszystkim o jej zdrowie. A to wiąże się ze wszystkimi niebezpieczeństwami tego rajdu. Choroby, awarie samochodu, wypadki, zgubienie się na pustyni, burze piaskowe. Starczy, znowu się ładuję. Przejdźmy do następnego pytania.



Jakie są koszty takiego startu i w jaki sposób zdobywa się na niego budżet?

- Minimalny budżet, to ok. 250 tys. Euro, a kto chce się liczyć w tym rajdzie to zaczynają się miliony. Jak je zdobyć? Musi być dobrze opracowana oferta w formie pisemnej i multimedialnej, w której przedstawiamy cały projekt przedsięwzięcia. I szukamy firmy, która jest zainteresowana właśnie taką formą promocji swoich produktów, jaką jej proponujemy. Niby proste, ale rzeczywistości to bardzo trudne zadanie.



Dziękuję za rozmowę i życzę udanego debiutu córki w Dakarze
 

multimedia
najnowsze multimedia








co ? gdzie ? kiedy ?
poprzedni lipiec 2025 nastepny
Pon Wt Śr Czw Pt Sb Nd
  1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31      
dzisiejsze newsy
 
top komentarze
newsy:
mecze:
1 » Orzeł Łoźnica-Masovia M »
1 » Radomiak Radom-Pogoń Sz »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 0
gości: 43
statystyki portalu
• drużyn: 3163
• imprez: 157310
• newsów: 78839
• użytkowników: 81703
• komentarzy: 1191464
• zdjęć: 921121
• relacji: 40891
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2025 - by ligowiec team
Polityka Cookies