Trener Mirosław Drozd krytycznie ocenił plan startów pływaków w sezonie 2007/08, który wieńczą igrzyska olimpijskie w Pekinie. Jego zdaniem zawodnicy należący do kadry narodowej mieli zbyt mało czasu na solidny trening - musieli bowiem startować w zawodach Grand Prix kraju oraz w zakończonych w niedzielę mistrzostwach Polski w Gorzowie Wielkopolskim.

Drozd zajmuje się treningiem mistrzów świata - (trzy złote medale w Gorzowie - na 400, 800 i 1500 m) i Przemysława Stańczyka (słabszy występ z powodu choroby - srebro na 800 m i brąz na 400 m stylem dowolnym) oraz mistrzyni Europy Katarzyny Baranowskiej (złoto na 200 i 400 m stylem zmiennym oraz 1500 m stylem dowolnym, a także srebro na 400 m stylem dowolnym; jako jedyna pobiła w Gorzowie rekord Polski). Po zakończeniu zawodów w gronie trenerów i władz Polskiego Związku Pływackiego panowała zgodna opinia - czasy uzyskiwane przez zawodników były poniżej oczekiwań.


- Mistrzostwa nie były zbyt rewelacyjne. Trochę zbyt mało potrenowaliśmy w tym sezonie - przygotowania rozpoczęliśmy w połowie września. W połowie października zaczęła się praca nad wytrzymałością, a po czterech tygodniach musieliśmy być już na zawodach. Mistrzowie świata musieli udowadniać, że są dobrzy. Do końca roku nic już nie można poprawić, a igrzyska się zbliżają - powiedział trener Drozd.



- Moje oczekiwania co do postępów Kasi, Przemka i Mateusza się potwierdzają. Kasia jako jedyna pobiła w Gorzowie rekord Polski. W tym sezonie po raz pierwszy całkowicie omijają ją urazy i bardzo solidnie pracuje na treningach. Jestem pewien, że jest ona talentem na miarę Otylii Jędrzejczak - ocenił Drozd.


- Szkoda mi tylko Stańczyka, który bardzo dobrze rozpoczął treningi w tym roku. Na obozie w Sierra Nevada nie odpuszczał Sawrymowiczowi - rywalizowali jak za dawnych czasów. Byłem zachwycony jego trenowaniem i spodziewałem się świetnych wyników w Gorzowie. Niestety zaatakowała go grypa. Zbiliśmy sztucznie temperaturę, ale okazało się, że nie jest to choroba wyleczona. Jego słabszy występ na pewno nie wynika z niedotrenowania, czy przetrenowania - jestem pewien, że w kolejnych startach potwierdzi formę- dodał.



Jego podopieczni w połowie grudnia wystartują w mistrzostwach Europy na krótkim basenie w Debreczynie. W kolejnych miesiącach czekają ich starty będące kwalifikacją do igrzysk - w mistrzostwach Europy na długim basenie w Eindhoven i mistrzostwach Polski w Ostrowcu Świętokrzyskim. Sezon przedolimpijski zakończy występ na mistrzostwach świata na krótkim basenie w Manchesterze. Ze względu na takie nasilenie startów trener Drozd zrezygnował z wyjazdu na zawody przedolimpijskie do Pekinu (31 stycznia - 5 lutego).

- Trochę tego czasu na trening wytrzymałościowy brakuje. Chciałbym, żeby Sawrymowicz zaczął pływać 1500 m w czasie poniżej 14.40 i powalczył w Pekinie o złoty medal. Tylko kiedy mam to zrobić? - pyta trener.

Trener Drozd pieczołowicie zaplanował przygotowania olimpijskie swoich podopiecznych. W lutym grupa wyjedzie ponownie do Sierra Nevada na obóz wysokogórski. Zdaniem szkoleniowca oraz samych zawodników zajęcia tam przynoszą im duże korzyści. Niestety trener ma kłopot ze znalezieniem miejsca na kolejny obóz, który powinien odbyć się w maju.



- Mamy wstępne potwierdzenie miejsca w Sierra Nevada, ale w czerwcu - pomógł nam w tym były prezes PKOl Stefan Paszczyk, który przebywa w Hiszpanii. Niestety nie pasuje mi ten termin. Pierwsze zgrupowanie odbyło się w lipcu, drugie - w październiku. Krwinki czerwone żyją w organizmie około 90-100 dni. Na drugim obozie był więc w zawodnikach +ślad+ tego lipcowego i dużo szybciej przebiegła aklimatyzacja. Teraz jedziemy w lutym - czyli znowu trzy miesiące. Później jest problem - termin ostatniego obozu wypada pod koniec czerwca, więc przed najważniejszą imprezą roku będę musiał rozpocząć zgrupowanie od zera. Mam jednak kilka pomysłów jak rozwiązać to zagadnienie - wyjaśnił trener Drozd.

Na dwa-trzy tygodnie przed igrzyskami w Pekinie podopieczni trenera Drozda polecą do Japonii - na zgrupowanie w Toyamie. Do stolicy Chin pływacy dotrą cztery dni przed rozpoczęciem igrzysk.

źródło: PAP/onet.pl