Musimy szukać pozytywów z tej porażki
W sobotę (10.10) Spójnia Stargard Szczeciński doznała trzeciej z rzędu porażki i razem z SKK Siedlce oraz Doralem Nysa Kłodzko zamyka ligową tabelę. Szerokiej analizy tego spotkania na łamach portalu Sportowe Fakty dokonał wieloletni kapitan stargardzian a obecnie stawiający pierwsze kroki w roli szkoleniowca Wiktor Grudziński.
- Kolejny raz zagraliśmy w trzeciej kwarcie fatalne zawody. Oprócz tego zawiodła zbiórka w ataku. W sumie mieliśmy tyle zbiórek co Astoria tylko w obronie. W tym leży przyczyna porażki plus skuteczność. W mojej ocenie w pierwszej połowie byliśmy lepszym zespołem. Mieliśmy czyste pozycje i trafialiśmy. W drugiej połowie nieskuteczność wróciła i nie mogliśmy nic zrobić - ocenił trener Wiktor Grudziński.
- Nie mamy innego wyjścia. Musimy szukać pozytywów z tej porażki. Pozytywem była pierwsza połowa. Musimy się przygotować do meczu z Kłodzkiem. Przed własną publicznością z naszym sąsiadem z tabeli musimy obligatoryjnie wygrać. Nie biorę porażki pod uwagę. Tak samo Poznań. Jest to młody zespół, który na początku sezonu zaskoczył przeciwników. Cały czas wierzę w swój zespół po tym, jak go budowałem od początku. W moim przekonaniu to jest zespół, który może osiągać wysokie cele w tym sezonie. Za nami są trzy porażki, ale niestety taki jest sport. Za chwilę może się to odwrócić i odniesiemy trzy zwycięstwa - dodał szkoleniowiec.
- Nie chciałbym się absolutnie tłumaczyć. Porażka jest porażką, ale z drugiej strony jesteśmy kompletnie nowym zespołem. Zostało trzech, czterech zawodników z tamtego sezonu. Przyszło bardzo dużo chłopców z zewnątrz. Jest też nowa kadra trenerska. Co innego grać w sparingach a czymś innym jest liga, która weryfikuje pewne rzeczy. Cały czas się uczymy. Pozytywnie myślę na przyszłość i mam nadzieję, że karta się odwróci - optymistycznie dodał Wiktor Grudziński.
�r�d�o: Sportowe Fakty
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|