Wysoka wygrana Światowida
Niech żałują Ci, których nie było. Już sam fakt, że Światowid 63 Łobez - były lider - podejmował u siebie aktualnego lidera Orła Łożnicę był najlepszym asumptem do przybycia na stadion przy Siewnej. Niestety, dodatkowych emocji dostarczył sędzia główny spotkania pan Patryk Żankowski, który - mówiąc krótko - nie sprawdził się w tych zawodach. Sędziował źle i podejmował decyzje, które krzywdziły obie drużyny. Na szczęście naszej drużynie nie przeszkodził nawet tak niekompetentny tego dnia arbiter.
Trener Światowida 63 Łobez pan Mariusz Poniewiera ułożył odpowiednią taktykę na te spotkanie. Nasi zaczęli ostrożnie, badając rywali. Było ciężko, bo goście atakowali i przeważali. W szeregi kibiców wdarło się nawet zwątpienie w odniesienie sukcesu w tym meczu.
Jednak od czego w naszej drużynie jest Artur Samal. W 15' popisał sie celnym i pewnym strzałem na bramkę, czym dodał otuchy licznie zgromadzonej publiczności. W 20' sędzia główny tego meczu podyktował niesłusznie rzut karny dla Orła. Nasz kapitan w tym meczu Łukasz Brona, podejmując dyskusję z sędzią - do czego jako kapitan miał prawo, ukarany został niezrozumiałą dla widowni żółtą kartką. Karnego wykorzystał Paweł Łuczak i zrobiło się 1:1. 5 minut później - chcąc chyba naprawić swój błąd - sędzia zaordynował także niesłusznie rzut karny dla naszej drużyny. Skutecznym egzekutorem okazał się właśnie Łukasz Brona.
Ponowne objęcie prowadzenia przez naszą drużynę dodało naszym zawodnikom skrzydeł. Raz po raz przeprowadzali ataki, lecz goście nie pozostawali dłużni. Kilka razy z opresji ratował nas skutecznie broniący Piotr Deuter. W 38' po świetnej akcji Marcina Grzywacza piłkę zmierzającą w światło bramki wybił obrońca drużyny przyjezdnej. W 43' na 3:1 'dorzucił' skuteczny i niezawodny w tej rundzie Damian Mosiądz. Do szatni schodzili więc nasi zawodnicy z dwubramkową zaliczką przed drugą połową. A w niej - działo się sporo. Trener łobeskiej drużyny Mariusz Poniewiera konsekwentnie od początku rundy jesiennej dokonuje w drugich połowach kompletu pięciu zmian, aby jak największa liczba zawodników 'ogrywała się' w meczach. Mimo, że stawką sobotniego spotkania było pierwsze miejsce w grupie, a wynik inny niż zwycięstwo oddaliłby Światowid 63 od awansu, trener był konsekwentny. W 55' Kamila Iwachniuka zmienił Łukasz Nikołajczyk i już minutę później otrzymał żółtą kartkę za utrudnianie wznowienia gry przez przyjezdnych. Przewagę naszej drużyny od początku drugiej połowy udowodnił Damian Mosiądz strzelając w 58' swoją drugą bramkę w tym meczu, a dziewiątą w tej rundzie. Po chwili na 5:1 podwyższył ponownie Łukasz Brona po asyście Mateusza Wątroby. Od tej pory na boisku królowało słabe sędziowanie arbitra głównego spotkania. Nie radził sobie na boisku doprowadzając do zaostrzenia się gry z obu stron. W 64' pokazał czerwoną kartkę Remiguszowi Borejszo za faul, który moim zdaniem nie nadawał się nawet na żółtą kartkę. Chwilę potem kapitan Orła Łożnicy Krzysztof Ziętala ukarany został żółtą kartką za zagranie, które już prędzej niż poprzednie zasługiwało na czerwoną kartkę. W 71' trener Poniewiera wystawił do gry napastnika naszej juniorskiej drużyny Bartosza Dobrowolskiego, w miejsce Artura Samala i wycofał Damiana Mosiądza do lini pomocy. Dwie minuty później Mateusz Wątroba sprytnym podbiciem zewnętrzną stroną stopy podał na główkę do Łukasza Nikołajczyka, a ten trafił w spojenie bramki rywala. Następnie po rzucie wolnym wykonanym celnie w pole bramkowe gości przez Dawida Urbańskiego dwóch naszych zawodników minęło się z piłką. Chwilę potem Bartosz Dobrowolski minął szybko dwóch zawodników Orła i oddał celny, lecz za słaby strzał w światło bramki gości. Kolejna zmiana w naszej drużynie nastąpiła w 78', kiedy to za Dawida Urbańskiego wszedł Michał Stołowski. 3 min. później nastąpił kulminacyjny moment niekompetencji sędziego głównego i agresji ze strony zawodników obu drużyn. Bramkarz gości przejął bowiem rękami piłkę poza linią bramkową. Sędzia dostrzegł to i dzierżąc w dłoni czerwony kartonik pobiegł spiesznie w stronę bramkarza przyjezdnych. Ten widząc co się święci sprowokował Damiana Mosiądza i Bartosza Dobrowolskiego do agresywnego zachowania wobec zawodników Orła. Obaj wraz z bramkarzem z Łożnicy otrzymali żółte kartoniki. Od tego momentu gra jeszcze bardziej zaostrzyła się, co nie przeszkadzało Światowidowi 63 w konstruowaniu kolejnych ataków. W 84' padła dla nas bramka, ale ze spalonego, więc nie została uznana. Minutę po tym Damiana Mosiądza zastąpił Bartosz Adamów, a w 87' Mateusza Wątrobę zastąpił Marcin Mosiądz. Gości dobił w 88' Łukasz Brona strzelając swojego trzeciego gola w tym meczu. Warto zauważyć, że było to już ósme trafienie tego zawodnika w tej rundzie, a jest on przecież obrońcą naszej drużyny. W 93' faulując brutalnie Bartosz Dobrowolski otrzymał on drugą żółtą, a w efekcie czerwoną kartkę. Mecz, którego stawką było pierwsze miejsce w A Klasie grupie 3 Szczecin, kończyliśmy więc w dziewięciu. Dziękujemy zawodnikom Światowida 63, którzy w każdym meczu walczą ambitnie, zespołowo i do samego końca. Mamy lidera i nie oddamy cholera! Tak trzymać Panowie!
ďż˝rďż˝dďż˝o: Własne. Autorskie.
relacjďż˝ dodaďż˝: Sharkey |
|