Niepokonani
Po prawdziwym dreszczowcu Pogoń Szczecin pokonała na wyjeździe Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:2. Spotkanie nie stało co prawda na wysokim poziomie, ale kibice obejrzeli w nim aż pięć goli. Szczecinianie pewnie prowadzili do przerwy 2:0. Po niej w szeregi Portowców wkradło się rozluźnienie i w zaledwie pięć minut Górale odrobili straty. Obok Wisły Kraków, z którą Duma Pomorza zagra w najbliższy piątek, Pogoń Szczecin jest jedyną niepokonaną drużyną w tym sezonie TME.
Portowcy przyjechali do Bielska żądni zwycięstwa. Gospodarze od początku wyglądali na zagubionych, a szczecinianie szukali swoich okazji. Pierwszą godną uwagi miał Patryk Małecki, którego strzał zza pola karnego nieznacznie minął bramkę Górali. W 17. minucie prowadzenie objęła Duma Pomorza. Z rzutu wolnego piłkę dośrodkował Rafał Murawski, a pojedynek główkowy wygrał Jarosław Fojut, który otworzył wynik meczu. Gospodarze nie mieli pomysłu na zagrożenie bramce Pogoni, natomiast przyjezdni dalej stwarzali sobie sytuacje bramkowe. W 24. minucie znów z dystansu uderzył Patryk Małecki, i choć tym razem był bliżej szczęścia, trafił tylko w poprzeczkę. Pięć minut później z błędu Emilijusa Zubasa skorzystał Rafał Murawski, który precyzyjnym strzałem pokonał golkipera Górali po złym wybiciu piłki. Warto odnotować, że w pierwszej połowie Podbeskidzie nie było w stanie oddać celnego strzału na bramkę Dawida Kudły.
W 51. minucie Górale niespodziewanie zdobyli bramkę kontaktową. Frank Adu uciekł Mateuszowi Lewandowskiemu, mądrze wycofał piłkę do Damiana Chmiela, a ten zdobył gola na 2:1. Już po chwili Górale mogli doprowadzić do wyrównania. Najpierw strzał Mateusza Szczepaniaka odbił golkiper Pogoni, a w następnej sytuacji tuż obok bramki Dumy Pomorza uderzył Krystian Nowak. Podbeskidzie dominowało i w 56. minucie bramkę zdobył Mateusz Szczepaniak, który wykorzystał dośrodkowanie Adama Deji z rzutu rożnego. Pogoń z szoku obudził Patryk Małecki. Jeden z najaktywniejszych zawodników na boisku tuż po godzinie gry wykorzystał zamieszanie w polu karnym Górali i z bliska zdobył premierową bramkę w barwach Dumy Pomorza. W 69. minucie świetnie z dystansu przymierzył Ricardo Nunes i tylko dobra interwencja Emilijusa Zubasa uratowała gości przed utratą czwartego gola. Im bliżej było końca meczu, tym więcej fauli oraz niedokładnych podania oglądali kibice. W 85. minucie ładnym dryblingiem w polu karnym popisał się Karol Danielak, ale jego podania nie przeciął żaden z jego kolegów. Gospodarzy mógł dobić Łukasz Zwoliński, który już w doliczonym czasie gry zmarnował sytuację sam na sam. Podbeskidzie - Pogoń 2:3 0:1 - 17’ - Jarosław Fojut 0:2 - 30’ - Radosław Murawski 1:2 - 51’ - Damian Chmiel 2:2 - 56’ - Mateusz Szczepaniak 2:3 - 61’ - Patryk Małecki Podbeskidze: 1. Emilijus Zubas - 5. Frank Adu, 90. Kristian Kolcak, 3. Krystian Nowak, 25. Bartosz Jaroch (71’ 17. Kamil Jonkisz) - 6. Kohei Kato (46’ 28. Lukas Janić), 27. Adam Deja, 8. Jakub Kowalski, 20. Mateusz Szczepaniak, 93. Fabian Hiszpański (37’ 14. Damian Chmiel) - 23. Robert Demjan Pogoń: 66. Dawid Kudła - 9. Adam Frączczak, 4. Jakub Czerwiński, 3. Jarosław Fojut, 77. Ricardo Nunes - 23. Mateusz Matras (76’ 21. Sebastian Rudol), 6. Rafał Murawski, 33. Mateusz Lewandowski (58’ 20. Karol Danielak), 10. Patryk Małecki (81’ 14. Miłosz Przybecki), 27. Takafumi Akahoshi - 93. Łukasz Zwoliński
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|