Zawiedli w Kutnie
7-go marca miło nie będą wspominać koszykarze AZS-u Koszalin, którzy jechali do Kutna w roli zdecydowanych faworytów i mięli umocnić się czołówce tabeli Polskiej Ligi Koszykówki. Jednak szczególnie w pierwszej połowie dali się zaskoczyć miejscowemu Pro-Basketowi a w drugich dwudziestu minutach mimo zrywu nie byli już w stanie doścignąć rywala i zasłużenie przegrali 70:76. Wpadkę biało-niebieskich wykorzystała Rosa Radom, która dzisiaj (8.03) zrównała się w ligowej tabeli z podopiecznymi Igora Milicicia.
- Przegraliśmy mecz, który powinniśmy tak naprawdę wygrać. Chcieliśmy bardzo zdobywać dwa punkty, zdawaliśmy sobie sprawę jednak, iż panuje w Kutnie gorąca atmosfera. Pierwsza połowa była zła w naszym wykonaniu - powiedział po spotkaniu Szymon Szewczyk, dla którego mecz w województwie łódzkim był pierwszym po kontuzji.
Center gospodarzy ma sporo racji w tym, że źle zagrali w pierwszych dwudziestu minutach. O ile w pierwszej kwarcie tracili do rywala 'tylko' pięć oczek, to już po zmianie stron rozpoczynali mecz z bagażem siedemnastu oczek straty. Koszalinianie w w ćwiartce jeden i dwa w obronie nie mogli znaleźć recepty na duet Patrik Auda - Kevin Johnson.
Drugą połowę przyjezdni rozpoczęli od mocnego uderzenia. Zdobyli piętnaście oczek z rzędu (6 pkt. Szewczyka, 4 Woodsa i 3 Dąbrowskiego) i wydawało się, że są w stanie odwrócić losy meczu. Mogli nawet wyrównać lub prowadzić, ale przy stanie 49:51 Szewczyk najpierw nie trafił 'trójki' a potem w następnej akcji popełnił stratę. - Trzecią kwartę rozpoczęliśmy z mocnego uderzenia, mieliśmy serię bodajże 15:0. Kiedy wydawało się, że dochodzimy przeciwnika to zawsze robiliśmy jakiś błąd. Nie przypilnowaliśmy kogoś, ja nie zatrzymałem na łuku Bartka Wołoszyna. Wielka szkoda również, iż dwóch zawodników nie dokończyło tego meczu - dodał na łamach portalu Sportowe Fakty środkowy gości. Gospodarze od tego momentu odzyskali kontrolę nad spotkaniem i nie pozwolili sobie wydrzeć wygranej. Wołoszyn, czyli były zawodnik biało-niebieskich był jednym z architektów niespodzianki. Główne skrzypce grali jednak inni, tj. wspomniani wcześniej Auda - Johnson. Tak jak dla wielu Akademików nie był to też mecz innego byłego koszalinianina Kamila Łączyńskiego, które miał spore problemy ze skutecznością. W barwach gości na swoim poziomie zagrali jedynie Woods, Szewczyk i Radenović jednak było to za mało na żółto-niebieskich. Pro-Basket Kutno - AZS Koszalin 76:70 (29:24, 22:10,8:20,17:16) Pro-Basket: Auda 20 (6 zb.), Johnson 20 (7 zb., 3 bl.), Mitchell 13 (7 as.), Wołoszyn 11 (5 zb., 3x3), Łączyński 5 (5 as,), Malczyk 3, Bartosz 2, Jakóbczyk 2, Jarecki 0 AZS Koszalin: Woods 19 (5 zb., 6 strat), Szewczyk 17 (5 zb., 3x3), Radenović 12 (6 zb.), Vrbanc 7, Mielczarek 5, Swanson 4, Dąbrowski 3 (5 zb.), Szubarga 3 (7 as.), Austin 0 (5 zb.)
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / Sportowe Fakty
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|