Sprostać roli faworytek
Beniaminek Aussie Sambor Tczew będzie kolejnym przeciwnikiem szczecińskiej SPR Pogoni Baltica. Podopieczne Adriana Struzika akurat ten zespół pamiętają wyjątkowo mocno, bo to właśnie z nim dwukrotnie doznały niespodziewanych porażek. Było to w sezonie 2012/2013. Było to tym bardziej sensacyjne, że tczewianki nie zdołały utrzymać się w Superlidze. Przed tym sezonem to zupełnie inna drużyna, z całą pewnością bogatsza o doświadczenia i zdecydowanie silniejsza kadrowo.
Ten pojedynek dość szczególny będzie dla skrzydłowej Justyny Szulc, która do Tczewa została z Pogoni Baltica... wypożyczona. Znacznie większe wrażenie robią kolejne dokonane przez ten klub transfery. Z całą pewnością na pierwszy plan wysuwa się zakontraktowanie byłej reprezentantki Energi AZS Koszalin Tatiany Bilenii. Z zachodniopomorskiego ligowca przeniosła się tam również Adrianna Nowicka. Trener Leszek Elbicki spore nadzieje pokłada również w Marcie Wiercioch, którą sprowadzono z niemieckiego SV Grün Weiss Schwerin. Jest tam jeszcze dobrze znana w Szczecinie Katarzyna Pasternak.
Nazwiska nie grają. To znane porzekadło pasuje do każdej drużyny. Niemniej jednak przyjezdne już pokazały, że wcale tak 'słabe' nie są. Z racji rozgrywania spotkania w Grodzie Gryfa faworytem będzie jednak Pogoń Baltica, ale najgorsze byłoby zlekceważyć przeciwnika. Tutaj jednak nikt do czegoś podobnego nie dopuści. W najbliższym spotkaniu nie wystąpi jeszcze Małgorzata Stasiak oraz Lucyna Wilamowska. Niemniej jednak kadra podopiecznych Struzika i Kalwy wydaje się być na tyle mocna, żeby to właśnie ich zawodniczki zdobyły kolejne dwa oczka. W trudniejszej sytuacji są tczewianki. Do tej pory dwa spotkania w ich wykonaniu skończyły się porażkami. Kibice, którzy zapewne dość licznie odwiedzą Arenę Szczecin liczą, że nie dojdzie do żadnej niespodzianki. Początek starcia Pogoni z Samborem już w sobotę o godzinie 17.00 Mecz jest biletowany.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|