Walka do ostatniej minuty
Pierwsze 12 min spotkania to tzw. próba sił, w której nic ciekawego się nie wydarzyło. Ale już w 13 min poszła szybka kontra zawodników Promienia. Z lewej strony nastąpiło dośrodkowanie na pole karne Vielgovi. Napastnik Promienia z pierwszej piłki strzela w światło bramki, lecz Szkudlarek zachowuje zimną krew i po pięknej interwencji wybija piłkę na róg. Od tego momentu mecz rozpoczął się na dobre. Akcje przesuwają się to pod jedną, to pod drugą bramkę.
W 20 min w zamieszaniu pod bramką Vielgovi Paweł Wrona zamiast wykopnąć piłkę w pole boiska lub na aut, próbuje lekko podać piłkę do Boguszewskiego, lecz to jest mecz, a nie gra w „dziada”. Piłka potoczyła się w stronę bramki Szkudlarka. Zauważył to zawodnik Promienia, Walczak i bardzo przytomnie z siedmiu metrów strzelił nie do obrony. Od tej chwili gospodarze prowadzą 1:0. Trzy minuty później piłka przelatuje obok bramki Vielgovi. W 25 minucie z prawej strony następuje dośrodkowanie Skuratowskiego. Pięć metrów od bramki Promienia piłkę dostaje Szymoniak znajdujący się na czystej pozycji strzeleckiej, lecz nie wykorzystuje stu procentowej okazji dla Vielgovi. Od 30 min mecz zrobił się jeszcze szybszy i bardziej zacięty, przeprowadzanych jest dużo ciekawych akcji. Za faul ukarany zostaje żółtą kartką Białek. Pięknymi paradami, a przede wszystkim skutecznymi popisuje się bramkarz Vielgovi Szkudlarek. Ataki Vielgovi rozbija obrona Promienia. Druga połowa rozpoczyna się od ataków Vielgovi. W 48 minucie sędzia nie odgwizduje ręki dla Vielgovi w polu karnym Promienia. Minutę później po szybkiej kontrze, zawodnik Promienia, znajduje się sam na sam z bramkarzem Vielgovi i wydaje się, że już za chwilę będzie 2:0 dla gospodarzy, ale niezawodny w tym spotkaniu Szkudlarek broni dostępu do swojej bramki. W 75 minucie prezent w postaci piłki dostaje zawodnik Promienia i dośrodkowuje na pole karne Vielgovi. Znajdujący się tu sam na sam zawodnik Promienia strzela w światło bramki, lecz Szkudlarek wybija piłkę na róg. Szybko akcja przenosi się pod bramkę Promienia, z 25 metrów strzela zawodnik Vielgovi. Silny strzał wybija bramkarz prosto pod nogi Szymoniaka, a ten nie trafia nogą w piłkę. W 84 minucie z wolnego następuje dośrodkowanie przed bramkę Promienia. W zamieszaniu podbramkowym bramkarz Promienia krzyczy „moja”, jednak lekko piłkę w ostatniej chwili dotyka obrońca i piłka spada pod nogi Kustrzyka. Ten nie mógł zmarnować takiej okazji i z pięciu metrów strzela do pustej bramki Promienia na 1:1. Po wyrównaniu do meczu wdarła się nerwowość zawodników Promienia. Żółtą kartkę po brzydkim faulu dostaje zawodnik Promienia. W 90 minucie piłkę dostaje Kustrzyk, mija trzech obrońców Promienia i strzela prosto pod poprzeczkę. Piłka odbija się od poprzeczki i trafia do bramki, jest 2:1 dla Vielgovi. Do końca spotkania wynik meczu nie uległ zmianie. Radość zawodników Vielgovi ze zwycięstwa była ogromna. relacjďż˝ dodaďż˝: oleko |
|