ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
paulinus
Husaria nadal niepokonana
autor: /meW rozegranym w niedzielę 11 maja meczu szóstej kolejki PLFA I drużyna Husarii Szczecin wygrała na wyjeździe z Tychami Falcons 22:6.

Zgodnie z oczekiwaniami pojedynek Falcons z Husarią był ozdobą kolejki. Spotkanie obfitowało w wiele starć i efektownych akcji, ale tylko po stronie gości, którzy przedłużają swoją passę wygranych do co najmniej 700 dni. Za dwa tygodnie tę niesamowitą serię spróbują przełamać Cougars podczas derbów Szczecina.
Niedzielny mecz dobrze rozpoczął się dla podopiecznych Wojciecha Grzybka. Sokoły szybko chciały przejąć kontrolę nad spotkaniem, co udało im się już po czterech zagrywkach przeciwnika. Po zaledwie kilkudziesięciu sekundach Husaria znalazła się w odległości 15 jardów od pola punktowego gospodarzy. Jednak podanie do tyłu nie zostało złapane przez jednego ze skrzydłowych, futbolówka odbiła się od ziemi i  podniósł ją Kacper Kurcius, który popędził z piłką 85-jardów zdobywając przyłożenie.

Jednak ta akcja nie zniechęciła obrońcy tytułu do dalszej walki. W pierwszej połowie ofensywa Husarii praktycznie nie schodziła z boisk,a raz po raz nękając szeregi defensywne Sokołów. Zdecydowana przewaga gości zakończyła się zdobyciem przyłożeń w drugiej odsłonie spotkania. Najpierw w geście tryumfu ręce wzniósł Jakub Dobrowolski po 3-jardowej akcji biegowej. To już czwarte przyłożenie w tym sezonie 23-letniego debiutanta w PLFA. Dotychczas Dobrowolski punktował po bardzo dobrych podaniach Piotra Kaczmarczyka, który świetnie obsługiwał swoich kolegów także w niedzielę. Po zdobyciu punktów przez Dobrowolskiego, podopieczni Olafa Wernera zaskoczyli rywali wykonując onside kick. Krótki wykop padł łupem zawodników formacji specjalnej Husarii, która wykorzystała drugą serię zagrywek. Wynik podwyższył Przemysław Adamus po 8-jardowym podaniu Kaczmarczyka.

W drugiej połowie obraz gry nie uległ większej zmianie, choć Falcons częściej zmuszali Husarię do odkopywania futbolówki. Niemniej bardziej wyrównana gra nie zaowocowała zdobyciem żadnych punktów w trzeciej odsłonie. Te padły w czwartej kwarcie za sprawą świetnie dysponowanego Kaczmarczyka, który tym razem sam wymierzył sprawiedliwość 7-jardową akcją biegową. W niedzielne popołudnie zawiodła największa broń Sokołów, czyli gra biegowa. Tyszanie pozbawieni żądeł nie potrafili znaleźć sposobu na dobrze przygotowanego przeciwnika.

Dzięki trzeciej wygranej w sezonie Husaria zajmuje obecnie drugie miejsce w Grupie Zachodniej. Wyżej są Cougars, którzy także wygrali trzy spotkania, ale stracili mniej małych punktów niż rywal z ich miasta. Z dwoma porażkami i dwoma zwycięstwami Sokoły okupują trzecią lokatę. Szansę na rewanż Falcons będą mieli pod koniec sezonu zasadniczego. 6 lipca Husaria podejmie ich w Szczecinie.

- Nasza defensywa jak zawsze zagrała bardzo dobrze, nie pozwalając na zbyt dużo Falcons, którzy nie zagrali słabego meczu. Ofensywa długo utrzymywała się przy piłce, przez co ich defensywa była mocno zmęczona. Bez przerwy przenosiliśmy piłkę i ponawialiśmy swoje próby, co zmęczyło ich. Wiedzieliśmy co Falcons potrafią i co lubią grać. Przygotowaliśmy się i wygraliśmy to spotkanie, a przyłożenie zdobyli bez naszej walki, gdyż myśleliśmy, że akcja zostanie wstrzymana. Teraz czeka nas pojedynek z Cougars. Jest to mecz derbowy, ale traktujemy go przede wszystkim jako kolejny krok ku obronie tytułu - przyznał Piotr Roszak, kapitan Husarii Szczecin.

- Husaria zaprezentowała bardzo solidny futbol. Grali w swoim stylu eliminując błędy, które z reguły prowadzą do przegranej. Oni ich praktycznie nie popełniali. Niestety my nie podtrzymaliśmy dobrej passy z Gliwic, gdzie zagraliśmy świetny mecz w ataku. Dziś nasza ofensywa zagrała na znacznie niższym poziomie, a żeby wygrać z Husarią trzeba wznieść się na wyżyny. Szczecinianie potwierdzili, że sąfaworytem Grupy Zachodniej i całej ligi - powiedział Jakub Jeszke z Tychy Falcons.

W szeregach Husarii wyróżnił się rozgrywający Piotr Kaczmarczyk, który był najlepszym zawodnikiem formacji ataku szczecinian. W defensywie wtórował mu defensive back Paweł Miziński. Natomiast w Falcons najlepiej zagrał defensor Jacek Kozub. 26-latek często zatrzymywał rywali udanymi akcjami w drugiej i trzeciej linii obrony. Na pochwałę za zdobyte przyłożenie zasługuje także Kacper Kurcius.

Kolejny mecz Husaria rozegra 25 maja, gdy w derbach szczecina zmierzy się z Cougars. Natomiast Tychy Falcons zmierzą się z Gliwice Lions 31 maja.

Tychy Falcons - Husaria Szczecin 6:22 (6:0, 0:14, 0:0, 0:8)

I kwarta
6:0 przyłożenie Kacpra Kurciusa po 85-jardowej akcji powrotnej po odzyskaniu piłki zgubionej przez Husarię

II kwarta
6:6 przyłożenie Jakuba Dobrowolskiego po 3-jardowej akcji biegowej
6:14 przyłożenie Przemysława Adamusa po 8-jardowej akcji po podaniu Piotra Kaczmarczyka (podwyższenie za dwa punkty Piotr Kaczmarczyk

IV kwarta
6:22 przyłożenie Piotra Kaczmarczyka po 7-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za dwa punkty Tomasz Komosa)

Mecz obejrzało 400 widzów.

MVP meczu: Piotr Kaczmarczyk (rozgrywający Husarii Szczecin)
�r�d�o: Piotr Bera-plfa.pl

relacjďż˝ dodaďż˝: szlemiel
 

PLFA I: Falcons Tychy - Husaria Szczecin 6:22
data: 11-05-2014
miejsce: Tychy

+ fotki + video + relacja

imprezę polecają
poleć to wydarzenie sportowe innym
możesz być pierwszy

video
fotorelacje
• nie ma jeszcze fotek

dodaj swoje zdjcia
relacje
Husaria nadal niepokonana (szlemiel)
 
top komentarze
newsy:
2 » Sobieszczuk: Tylko odpo »
1 » Sparingpartner poszukiw »
mecze:
1 » Pogoń Szczecin-Zagłębie »
1 » Pomorzanin 1964 Nowogar »
1 » Dąb Dębice-Radowia Rado »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 0
gości: 11
statystyki portalu
• drużyn: 3160
• imprez: 156893
• newsów: 78588
• użytkowników: 81553
• komentarzy: 1186271
• zdjęć: 913164
• relacji: 40818
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies