Po raz trzeci i czwarty derbowo
Terminarz grupy 7-12 Polskiej Ligi Koszykówki sprawił tak, że AZS Koszalin i Kotwica Kołobrzeg w przeciągu trzech dni spotkają się aż dwukrotnie. Najpierw jutro wieczorem (10.04) Akademicy we własnej hali podejmą Czarodziei z Wydm a w niedzielę (13.04) w kołobrzeskiej Hali Milenium dojdzie do rewanżu. Patrząc na ostatnią, formę obydwu zespołów jak i wyniki poprzednich dwóch pojedynków to nawet jedno zwycięstwo kołobrzeżan będzie dużą niespodzianką, jak nie sensacją.
Dotychczasowe starcia obydwu drużyn w tym sezonie padły łupem koszalinian. Najpierw na wyjeździe ograli oni 87:66 'Kotwę', by w rewanżu zdemolować ją więcej. Zwycięstwo różnicą trzydziestu dwóch punktów robiło wrażenie, ale nie dla tych, którzy wiedzieli jak fatalna była sytuacja kadrowa nadmorskiego klubu.
Od tamtego czasu zmieniło się trochę. Po nie udanym awansie do grupy 1-6 z roli szkoleniowca Akademików zrezygnował Okorn, funkcję pierwszego trenera przejął Igor Milić. Rozwiązano kontrakt z Henrym a szeregi AZS-u zasilił Szubarga.
Zupełnie inaczej było w Kołobrzegu, tam 'skarbiec' świeci pustkami więc i rotacja zawodników była sporo mniejsza. Jedyna zmiana to taka, że do składu dołączył młody Gospodarek. AZS do derbów przystępuje w doborowych nastrojach, cztery zwycięstwa z rzędu sprawiły, że drużyna wróciła na właściwe tory i doskonale spisuje się w wyścigu o play-off. Czy Państwu czegoś to nie przypomina? Dokładnie tak samo było przed rokiem, w efekcie czego rozpędzeni Akademicy wylądowali na 'pudle' z brązowym medalem. Wróćmy jednak na ziemie, czyli do najbliższego starcia. Kotwica przystępuje do niego w fatalnych nastrojach, najpierw dyscyplinarnie zostali zawieszeni Matthew Rosiński i Terrell Parks a potem osłabieni gracze Czarodziei nie wytrzymali całego spotkania i ulegli 70:74 z Polpharmą Starogard Gdański, choć jeszcze na początku ostatniej kwarty prowadzili różnicą 16 pkt. Była to szósta z rzędu porażka biało-niebieskich. Mimo braku victorii trener Tomasz Mrożek był zadowolony z występu swoich podopiecznych, ponieważ przegrali oni po walce. Nikomu nie brakło zaangażowania w przeciwieństwie do wcześniejszych występów zawieszonej już dwójki. Czy AZS będzie kontynuował swoją serię? Wiele na to wskazuje, kołobrzeżanie dotychczas zaskakiwali tylko negatywnie swoich kibiców, może czas na pozytywy? Nam pozostaje zaprosić Państwa najpierw jutro o godz. 18.30 do Hali przy ul. Śniedeckich w Koszalinie a potem w niedzielę na godz. 17.00 do kołobrzeskiej Hali Milenium.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Kawaler |
|