Ważne 3 punkty w meczu na szczycie
W zaledwie 2 minuty rozmontowali defensywę MLKS Sokoła Pyrzyce zawodnicy MKS Orzeł Trzcińsko-Zdrój. Najpierw Hubert Sobas po centrze Damiana Wojciechowskiego z rzutu wolnego trafił na 1:0. Chwilę później, dokładnie w 6’ na 2:0 po indywidualnej akcji bramkę zdobył Andrzej Szot. Goście odpowiedzieli jednym trafieniem z rzutu wolnego w 60’. Strzelcem, jak się później okazało honorowego trafienia, był Przemysław Kochan. Było to 1. zwycięstwo Orła, ale także już 2. porażka Sokoła w wiosennej rundzie.
Orzeł zaczął z animuszem i odpowiednio naładowany pozytywną energią osiągnął przewagę w pierwszej odsłonie meczu. Bramki Sobasa oraz Szota udokumentowały tą przewagę. Do przerwy nasi zawodnicy mogli schodzić prowadząc zdecydowanie wyżej ale brakowało szczęścia a czasami umiejętności rozwiązania odpowiednio akcji. Goście niemrawo próbowali odpowiadać jednak ich ataki nic przed przerwą nie zmieniły. W drugiej odsłonie zaczął padać silny deszcz i w tych warunkach zdecydowanie lepiej radzili sobie zawodnicy z Pyrzyc. Sokół z minuty na minutę coraz groźniej atakował a kilka razy przed stratą bramki uratował nas Karol Lizurej. Goście za sprawą Kochana trafili kontaktową bramkę w 60’ meczu. Od tej pory nas zespół grał bardzo nerwowo a momentami był zamykany przez Sokoła niemal w hokejowym zamku. Na nasze szczęście udało się przeczekać okres dominacji Sokoła i złapać drugi oddech. W końcówce nasi zawodnicy zagrali mądrze, wywalczając kilka rzutów rożnych oraz fauli, które kradły cenne sekundy spotkania. Jeszcze w końcówce Sobas mógł pokonać Piwińskiego głową po centrze z rzutu wolnego ale do szczęścia zabrakło kilku metrów. Chwilę później sędzia zakończył ten pojedynek.
Pierwszy mecz w Trzcińsku wypadł więc w miarę obiecująco a już na pewno cieszą 3 punkty zdobyte z wymagającym rywalem i jednym z kandydatów do awansu. Na meczu swój debiut miała nowa flaga „Orzeł To My”. Dzieci z podstawówki włączyły się do kibicowania i chętnie brały udział w balonowej zabawie. Przed meczem zagrała Orkiestra Dęta z TCK jednak jej występ zakłócił deszcz. Nie zabrakło kiełbasek z grilla. Aura na rozpoczęcie wiosny w Trzcińsku na pewno nie dopisała i odstraszyła niektórych kibiców do obecności na stadionie. Kolejna okazja do zobaczenia naszego zespołu już w najbliższą niedzielę, w Giżynie z tamtejszą Polonią. Orzeł 2:1 Sokół 1:0 - 4' - Hubert Sobas 2:0 - 6' - Andrzej Szot 2:1 - 60’ - Przemysław Kochan Orzeł: Lizurej - Sarnecki, Krzemiński, Limanówka, Mikuć (46' Laszczyński, 83' Rycerz), Mazur (70' Stańczyk), Pawlus, D. Wojciechowski, Nagaj, Szot, Sobas. Rezerwa: A. Wojciechowski, Kościkiewicz. Sokół: Piwiński - Wilgocki, Maćkowiak, Zieliński, Zięba, Okraska, Kochan, Zaboroński, Piasecki, Panasiak, Dubik
�r�d�o: www.mksorzel.com.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: kondzio2 |
|