Inauguracja na duży plus
Pogoń Szczecin od mocnego uderzenia rozpoczęła nowe rozgrywki. Podopieczni Dariusza Wdowczyka wygrali z Zagłębiem Lubin 2:0. Gra szczecińskiej drużyny mogła się podobać. Portowcy byli wyraźnie lepszym zespołem, który efektownie operował piłką. Faworyzowane przed meczem Zagłębie nie było w stanie niczym zagrozić Dumie Pomorza. Pozostało tylko pochwalić Portowców i liczyć, że podobny poziom zostanie utrzymany w całej rundzie jesiennej. Premierową bramkę w sezonie 2013/14 zdobył Maciej Dąbrowski (na zdjęciu).
Portowcy w pierwszej części spotkania zagrali po profesorku. Faworyzowane przed meczem Zagłębie, nie było w stanie stworzyć sobie klarownej sytuacji pod bramką Dumy Pomorza. Szczecinianie długo operowali piłką, ograniczając wybijanie jej na oślep do minimum. Pierwszą dobrą akcję na skrzydle przeprowadził Takuya Murayama, ale dośrodkowanie Japończyka przeciął Michał Gliwa. W 6 minucie pierwszą bramkę w nowych rozgrywkach zdobył Maciej Dąbrowski. Indywidualną akcję przeprowadził Jakub Bąk, który został sfaulowany. Z rzutu wolnego piłkę dośrodkował Takafumi Akahoshi, a głową w polu karnym do bramki Zagłębia skierował ją Maciej Dąbrowski. Lubinianie także egzekwowali kilka rzutów wolnych, ale bez żadnego efektu. Strzały Miłosza Przybeckiego oraz Bartosza Rymaniaka, mogły spowodować jedynie uśmiech na twarzy Radosława Janukiewicza. Po stronie Pogoni dobrą akcję na skrzydle przeprowadził Jakub Bąk, jednak jego podania nie zdołał przeciąć w polu karnym Tomasz Chałas. W 33 minucie Duma Pomorza zadała drugi cios Miedziowym. Ze skrzydła piłkę wrzucił Takuya Murayama, a atakującego Tomasza Chałasa, zdołał uprzedzić Michał Gliwa. Do odbitej przez bramkarza gospodarzy futbolówki pierwszy doszedł Takafumi Akahoshi, który podwyższył na 2:0. Po chwili Portowcy stworzyli sobie kolejną groźną akcję, ale strzał Maksymiliana Rogalskiego tym razem obronił Michał Gliwa. Przed przerwą niecelnie sprzed pola karnego na bramkę Pogoni uderzył Aleksander Kwiek.
Drugą połowę groźnie rozpoczęli gospodarze. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Roberta Jeża, niebezpieczeństwo zażegnał Maciej Dąbrowski. W 53 minucie na strzał niemal z rogu pola karnego zdecydował się Jakub Bąk. Silne i celne uderzenie na rzut rożny wybił Michał Gliwa. Szczecinianie podobnie jak w pierwszej połowie mogli imponować rozgrywaniem piłki. Miedziowi byli nieco groźniejsi niż w pierwszej części. Zza pola karnego niewiele pomylił się Robert Jeż, a rzut wolny z 20 metra zepsuł Paweł Oleksy. W 73 minucie ładną akcję przeprowadził Jakub Bąk, który zakręcił jednym z obrońców Zagłębia w polu karnym i oddał celny strzał na bramkę gospodarzy. Portowcy zwolnili tempo, ale Miedziowi dalej byli bezradni. Najwięcej wiatru w ich szeregach zrobił wprowadzony po przerwie Arkadiusz Woźniak. W 84 minucie Portowy po raz kolejny zaatakowali, jednak strzał Adama Frączczaka minął bramkę gospodarzy. Grę Miedziowych w piątkowym meczu podsumował strzał Roberta Jeża, po którym piłka wylądowała w połowie trybun stadionu w Lubinie.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|