Przełamanie Floty
Wyspiarze w końcu przerwali serię pięciu z rzędu porażek w pierwszej lidze. Momentami świnoujścianie przypominali zespół z rundy jesiennej, ale to było za mało. Flota Świnoujście nie wykorzystała szansy, na powrót na pozycję lidera. Po dobrej pierwszej połowie i początku drugiej części, Wyspiarze oddali inicjatywę gościom. Podopieczni Dominika Nowaka o mały włos nie przypłacili tego porażką. Jedyną bramkę dla Wyspiarzy zdobył w pierwszej połowie Arkadiusz Aleksander (na zdjęciu), który okazał się pewnym egzekutorem rzutu karnego. W następnej kolejce Flota zagra na wyjeździe z Okocimskim Brzesko.
Mecz od początku toczył się w spokojnym tempie. Obie drużyny zasypywały swoich rywali dośrodkowaniami, ale nie przynosiły one żadnych zagrożeń pod bramką. Po kwadransie gry w dobrej sytuacji znalazł się Marcin Nowacki. Niepilnowany na szesnastym metrze gracz Miedzi jednak fatalnie skiksował. W 23 minucie w polu karnym Mateusz Bany ewidentnie sfaulował Sebastiana Olszara i arbiter podyktował jedenastkę dla gospodarzy. Rzut karny pewnie na bramkę zamienił Arkadiusz Aleksander. Goście poważnie zagrozili Flocie po rzucie wolnym ze skrzydła. Wyspiarze dwa razy wybijali piłkę w zamieszaniu niemal z pustej bramki. Pierwszą połowę z małą liczbą okazji, golem mogli zakończyć gospodarze. Krzysztof Bodziony świetnie dograł piłkę w pole karne, gdzie niewiele zabrakło, a Sebastian Olszar wepchnąłby ją do bramki Aleksandra Ptaka.
Obraz gry po przerwie nie uległ zmianie. Flota nie pozwalała przyjezdnym na budowanie ataków, ale sama także nie stwarzała sobie okazji. Pierwszą groźniejszą okazję stworzyli sobie legniczanie w 65 minucie. Z rzutu wolnego tuż sprzed pola karnego groźnie uderzył Marcin Nowacki. Piłkę z kłopotami na rzut rożny wybił Grzegorz Kasprzik. W końcówce Wyspiarze za bardzo oddali pole przyjezdnym. Aktywny w szeregach Miedzi był Alexandre. W 78 minucie z wolnego kapitalnie przymierzył Adrian Łuszkiewicz, a piłka zatrzymała się na słupku bramki Floty. Zepchnięci do głębokiej defensywy Wyspiarze mieli spore problemy z wyjściem z własnej połowy. W 84 minucie Miedź zasłużenie wyrównała stan rywalizacji. Piotr Madejski uciekł na lewej stronie pola karnego, wrzucił piłkę w szesnastkę, a Jakub Grzegorzewski głową ulokował ją w bramce Wyspiarzy. Po chwili golem odpowiedzieć mogli świnoujścianie, ale strzał Arkadiusza Aleksandra został zablokowany. W doliczonym czasie gry do pustej bramki nie trafił Zbigniew Zakrzewski.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|