Spójnia Stargard sprawiła dzisiaj sporą niespodziankę pokonując faworyta do awansu do Tauron Basket Ligi. Mecz zakończył się wynikiem 61:49. Do hali zeszło się około 1800 kibiców (w tym szkoła z Goleniowa i Ińska). Atmosfera na meczu była niesamowita.
Uwagę należy zwrócić na kapitana stargardzian - Wiktora Grudzińskiego, który zdobył siedem punktów i miał aż piętnaście zbiórek. Najlepiej punktującym z drużyny gospodarzy został Łukasz Bodych z 11 punktami, a po stronie przyjezdnych 13 punktami popisał się Zalewski.
Już w pierwszej kwarcie biało bordowi zaczęli gromić Rosę. Zaczęło się od 7:0 a potem Spójnia już tylko powiększała przewagę. W pierwszej kwarcie Radomianie zdołali zdobyć tylko cztery punkty. W drugiej kwarcie goście jakby nie istnieli. Gospodarzom wychodziło wszystko rzuty z pod tablicy a szczególnie rzuty za trzy. Stargardzianie odskoczyli i wygrali tę kwartę 22:15. Natomiast druga połowa była już bardziej wyrównana.

Stargardzianie na początku trzeciej kwarty trafili trzy razy za trzy a potem coś się zacięło. Rosa zaczęła odrabiać straty ale przewaga gospodarzy była zbyt duża i Spójnia wygrała mecz z faworytem do awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej.

Stargardzianie nadal nie przegrali w tym sezonie meczu i są liderem tabeli bo maja najlepszy bilans punktowy. W następnej kolejce stargardzianie jadą do Jeleniej Góry walcząc o trzecie zwycięstwo i obronę pozycji lidera. Czy to zwycięstwo oznacza, że teraz to Spójnia jest faworytem do awansu?

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/pzkosz.pl