Derby Szczecinka dla Darzboru
Wyjątkowo interesujący mecz zafundowali kibicom piłkarze obu szczecineckich klubów, którzy stanęli w środę naprzeciwko siebie w zaległym spotkaniu Koszalińskiej Ligi Okręgowej. Zwycięzcami zostali piłkarze Darzboru. Mecz był widowiskiem dynamicznym i ciekawym, co jeszcze bardziej zwiększało jego atrakcyjność. Pierwsza bramka wpadła w 40 minucie. Darzbór objął prowadzenie po celnym strzale Adama Jabłońskiego. W pierwszej akcji po gwizdku sędziego refleksem popisali się zawodnicy Wielimia i wyrównali na 1:1 po strzale Wojtka Gersztyna.
W 60 minucie bramkarz Darzboru znów musiał wyciągnąć piłkę z siatki. Piłka odbiła się od pleców obrońcy i Wielim objął prowadzenie. Już cztery minuty później wyrównał Kamil Brodowicz. Do końca spotkania pozostało jednak jeszcze niemal pół godziny. 10 minut przed końcem spotkania gola, zapewniającego zwycięstwo Darzborowi strzelił Marcin Dąbrowski.
Spotkanie było wyjątkowo zacięte. Żadna z drużyn nie chciała oddać pola rywalom. W końcu stawką było nie zwykle zwycięstwo w spotkaniu ligowym, a wygrana w derby miasta. Sędzia aż osiem razy wyciągał w górę rękę z żółtym kartonikiem. W doliczonym czasie Paweł Skawiński zobaczył kartkę czerwoną i ostatnie dwie minuty spotkania Wielim dokończył w dziesięciu. Ostatecznie, pomimo obaw służb prewencji spotkanie było ciekawym i co najważniejsze - bezpiecznym widowiskiem. W sektorze Wielimia doping swojej drużynie zapewniło około 350 kibiców. Gospodarzy wspierała dopingiem niewielka, bo około 40 osobowa grupka najzagorzalszych fanów. Nie doszło do żadnych incydentów
�r�d�o: http://www.temat.net
relacjďż˝ dodaďż˝: mezoen1988 |
|