Pojedynek na szczycie w Goleniowie
W słoneczne popołudnie na sztucznej nawierzchni w Goleniowie w meczu na szczycie spotkali się dwie drużyny z czuba tabeli Promień Mosty i Ina Ińsko. W pierwszym spotkaniu w Ińsku padł wynik 3:0 dla gospodarzy.
Mecz rozpoczął się dość nerwowo, pierwsze 10 minut meczu w zasadzie nic się pod bramkami nie działo. Z biegiem czasu Promień zaczynał mieć przewagę w polu, jednak napastnicy gospodarzy co rusz byli łapani na pułapki ofsajdowe. W 20 minucie Ina przeprowadziła akcję która powinna była skończyć się bramką, jednak Dawid Kurowski z trzech metrów w trafia wprost w bramkarza z Mostów. Nie minęło 5 minut i mamy prowadzenie gospodarzy, w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się napastnik Promienia i pewnie umieścił piłkę w siatce. Bramka jednak nie powinna zostać uznana gdyż napastnik był na pozycji spalonej. Kolejne minuty to solidna wymiana ciosów, jednak ponownie gospodarze wychodzą już na dwu bramkowe prowadzenie. W 39 minucie błąd w wyprowadzeniu piłki przez obrońców i mamy już 2:0. Do końca pierwszej połowy już nic się nie zmieniło.
Ina na druga połowę wyszła zmobilizowana że jeszcze straty można odrobić, szybko stało się jednak jasne że to Promień będzie cieszył się ze zdobycia 3 pkt w meczu. W 55 minucie rzut wolny wykonuje pomocnik Promienia, piłka spada na głowę Dawida Kurowskiego który zdobywa pięknego gola, pięknego lecz samobójczego. Goście w 70 minucie po długiej piłce Łonyszyna i błędzie obrońców gospodarzy, Michał Pałczyński zdobywa bramkę bramkę na 3:1. Ten sam zawodnik mógł podwyższyć na 3:2 lecz uderzył wprost w bramkarza. Co nie udało się gościom udało się gospodarzom, w 86 minucie ładna bramkę zdobywa Promień i jest już 4:1, chwilę później powinno być 5:1 lecz rzutu karnego nie wykorzystują gospodarze i tym razem co nie udało się Promieniowi udało się Inie i ponownie Michał Pałczyński zdobywa bramkę na 4:2. Chwilę później sędzia zakończył mecz.
�r�d�o: inainsko.futbolowo.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: juniorek |
|