Bałtyk wywozi 3 punkty z Manowa
Koszaliński Bałtyk w stylu godnym lidera powrócił po 11 dniowej przerwie do rywalizacji w IV lidze. Na boisku w Kretominie pokonał piątego w tabeli Leśnika Rossę Manowo 1:0 po bramce w 18 minucie Konrada Romańczyka.
Pierwsza połowa to zdecydowana dominacja koszalinian. Zespół gospodarzy w tej części gry nie zagroził ani razu bramce strzeżonej przez Mateusza Strusia. Ten bramkarz w rundzie wiosennej nie przepuścił jeszcze ani jednej piłki do swojej siatki. Goście grający szybki, ofensywny futbol co chwilę stwarzali groźne sytuacje pod bramką Leśnika. W 18 minucie świetne dośrodkowanie z rzutu wolnego Łukasza Szymańskiego, piękną główką na bramkę zamienił Konrad Romańczyk. Zespół Bałtyku poszedł za ciosem ale zabrakło skuteczności Marcinowi Chyle i dwukrotnie Tomaszowi Sękowi.
Druga połowa zaczęła się podobnie do pierwszej. Bałtyk panował nad wydarzeniami na boisku jednak tylko przez pierwszy kwadrans. W tym czasie jedyną sytuację w tej części gry stworzył Kamil Chicewicz. W 72 minucie spotkania w niegroźnej sytuacji Tomasz Bukowski wślizgiem odebrał piłkę rozpędzonemu Majewskiemu. Sędzia spotkania, pan Damian Skórka dopatrzył się faulu naszego obrońcy i został on ukarany żółtą kartką. Był to drugi kartonik tego zawodnika i w konsekwencji musiał on opuścić boisko. Gospodarze poszli za ciosem. Trener naszego zespołu Wojciech Megier co pięć minut dokonywał zmian, korygując ustawienie swojej drużyny. Leśnik wykonując stałe fragmenty gry stwarzał zamieszanie pod bramką Bałtyku ale nie oddał żadnego groźnego strzału na ich bramkę. Najlepszą sytuację miał Krystian Mural ale posłał piłkę obok lewego słupka bramki.
�r�d�o: baltykkoszalin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: klin15 |
|