W swoim drugim meczu sparringowym Sarmata Dobra zmierzył się z A klasową Radovią Radowo Małe. Goście z Radowa w odróżnieniu od pierwszego meczu rozegranego z Pomorzaninem Nowogard (1:1) w którym piłkarze z Nowogardu zagrali mocno defensywnie, od pierwszej minuty nastawili się na otwartą grę i to oni oddali pierwszy, chociaż niecelny strzał na bramkę Sarmaty. Ale już w 5' Wojciech Kliś precyzyjnym strzałem przy słupku uzyskał pierwszą bramkę dla Sarmaty. Piłkarze z Radowa mimo wielkiej ambicji nie byli w stanie sprostać grającej bardziej zespołowo, szybciej i skuteczniej drużynie Sarmaty.

Usprawiedliwieniem dla gości może być fakt, że w ich składzie pojawiło się kilku nowych zawodników, mało zgranych ze sobą, na dzień dzisiejszy nie tworzących drużynowego monolitu. Ciekawostką jest fakt, że bramki w tym meczu strzelali Kliś, Grochulski, Padziński i Olechnowicz a więc zawodnicy bardzo doświadczeni w drużynie Sarmaty. Niestety sztuka ta nie udawała się młodym zawodnikom Sarmaty mimo, że niektórzy z nich mieli doskonałe sytuacje.

Sarmata Dobra - Radovia Radowo Małe 10:0 (5:0)
Strzelcy bramek dla Sarmaty: Damiam Padziński 5 (31', 35', 71', 81' i 84'), Wojciech Kliś 2 (5' 89'), Piotr Grochulski 2 (19' i 21'), Łukasz Olechnowicz 81'.

Sarmata: M. Kamiński, D. Dzierbicki, Durkowski, Dorsz, Pacelt, Grochulski, Olechnowicz, E. Kamiński, Padziński, Guźniczak, Kliś
ponadto grali: Marciniak, Szwąder , Jaszczuk, Gudełajski

�r�d�o: estan52