W odległą podróż (ok. 710 km) po ligowe punkty musi się udać Flota Świnoujście. Drużyna z wyspy Uznam w najbliższą niedzielę (08.08) o godzinie 16:00 zmierzy się z Sandecją Nowy Sącz. Przeciwnik to zespół wymagający, w ubiegłym sezonie Sandecja na swoim stadionie przegrała tylko jedno spotkanie (1:6 z Widzewem Łódź). Dobra gra przed własną publicznością zagwarantowała emocje związane z walką o Ekstraklasę, ostatecznie przegraną (trzecie miejsce na koniec sezonu). Na inaugurację sezonu Flota ograła w Ostrowcu Świętokrzyskim KSZO 2:0, a Sandecja niespodziewanie poległa 3:0 w Gorzowie Wielkopolskim z GKP.

Zeszłoroczna potyczka w Nowym Sączu zakończyła się zwycięstwem gospodarzy 1:0. Spotkanie rozegrane zostało dziesięć dni po oficjalnym terminie z powodu śnieżycy, które uniemożliwiła rozegranie meczu w pierwotnym terminie. Sandecja była rewelacyjnym beniaminkiem w poprzednim sezonie, jednak w tym sezonie zespół nie będzie mógł 'atakować z zaskoczenia'. Gospodarze niedzielnego spotkania przed sezonem uznawani byli, za zespół, który może powalczyć o awans, lecz bardzo szybko GKP Gorzów Wielkopolski wylał kubeł zimnej wody na faworyta. Przypomnijmy, że Sandecja rozgrywki ligowe zainaugurowała dopiero w środę, z powodu obchodów stulecia. W przerwie letniej Flotę Świnoujście opuściło kilku ważnych w poprzednich sezonach piłkarzy, dwóch z nich Sebastian Fechner i Damian Staniszewski (za zdjęciu) zasiliło szeregi drużyny z Nowego Sącza. Wyspiarze w pierwszym meczu sezonu 2010/11 pewnie ograli KSZO, a bardzo dobre zawody zaliczył pozyskany z Zagłębia Sosnowiec, Krzysztof Bodziony. Nowy pomocnik Floty najpierw zaliczył asystę przy golu Nwaogu z rzutu rożnego, następnie lekko pchnął piłkę, którą z rzutu wolnego do bramki skierował Pruchnik. Gospodarze na pewno będą rządni zwycięstwa, jednak Flota nie wybiera się na tak daleką wycieczkę, aby wrócić z niczym.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne