Czy Wyspiarze zatrzymają ŁKS?
W ostatnim spotkaniu zaległym XXVI kolejki Wyspiarze podejmą na własnym stadionie piłkarzy Łódzkiego Klubu Sportowego. Mecz zapowiada się na ciekawe widowisko, ponieważ łodzianie będą chcieli za wszelką cenę zwyciężyć, by móc zbliżyć się do miejsca, które będzie ich premiowało do gry w ekstraklasie. Flota dalej musi walczyć, bo nie mają zapewnionego pewnego utrzymania w I lidze.
Czwartkowe popołudnie w Świnoujściu zapowiada się bardzo emocjonująco. Walczący o awans Łódzki Klub Sportowy przyjeżdża na wyspę Uznam po punkty, które przybliżą go do upragnionego celu. Jeszcze kilka miesięcy temu Flota uchodziła za drużynę własnego boiska, lecz teraz trudno wytypować czy stadion przy ul. Matejki znów przyniesie szczęście. Świnoujścianie także muszą pokazać się z dobrej strony w tym spotkaniu, bo nie są jeszcze pewni utrzymania w I lidze, choć przed tym meczem zajmują 9. miejsce w tabeli.
Spotkanie w poprzedniej rundzie zakończyło się remisem 1:1, lecz nie wynik był warty zapamiętania z tamtego meczu, lecz bójka piłkarzy Floty - Charlesa Uchenny Nwaogu oraz Damiana Staniszewskiego. Pierwszy z nich swój udział w pojedynku z ŁKS-em zakończył już w 22. minucie. Także duży wkład w remis miał były bramkarz Wyspiarzy - Sergiusz Prusak, który wybronił rzut karny w 90. minucie wykonywany przez Adriana Świątka (obecnie Górnik Zabrze).
W ostatniej kolejce Flota pojechała do Łodzi, by zmierzyć się z tamtejszym Widzewem. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, dzięki dobrej dyspozycji świnoujskiego bramkarza Krzysztofa Żukowskiego, który po raz kolejny potwierdza, że swój potencjał pokazuje w spotkaniach z mocniejszymi rywalami. Natomiast Łódzki Klub Sportowy podejmował u siebie Pogoń Szczecin. Był to hit poprzedniej kolejki, który zakończył się także remisem, ale bramkowym 2:2. Remis w tym spotkaniu uratował Janusz Wolański, który pokonał bramkarza Portowców tuż przed końcem spotkania. Ten wynik oznacza, że łodzianie, jak i szczecinianie dalej walczą o miejsce premiowane awansem do ekstraklasy. W czwartkowym meczu Petr Němec będzie mógł skorzystać ze wszystkich zawodników, nic na narzeka na urazy, ani nikt z zawodników Floty nie pauzuje za kartki. Możliwe, że od pierwszej minuty nie zobaczymy 'bohatera' pierwszego spotkania Charlesa Uchenny Nwaogu, który nie został zabrany do Łodzi, ale wystąpił w meczu rezerw. Większy ból głowy ma Grzegorz Wesołowski. Do Świnoujścia nie mógł zabrać Marcina Adamskiego, który jest wychowankiem Floty, Damiana Nawrocika, Roberta Łakomego, Dariusza Jackiewicza. Na wyspę Uznam także nie przyjedzie Wahan Geworgyan, który narzeka na ból mięśnia dwugłowego uda. Flota Świnoujście - ŁKS Łódź / czw 13.05.10 godz. 17:00 Przewidywane składy: Flota Świnoujście: Żukowski - Fechner, Staniek, Mazurkiewicz, Rygielski, Krajanowski, Niewiada, Chi-Fon, Kubowicz, Staniszewski, Kowal. ŁKS Łódź: Wyparło - Balaż, Woźniczka, Gieraga, Hajto, Bendkowski, Kujawa, Świerczewski, Madejski, Sikora, Gikiewicz. Sędzia: Paweł Dreschel (Gdańsk)
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne (SportoweFakty.pl)
relacjďż˝ dodaďż˝: Matihno |
|